Klub z Turcji gotowy do zatrudnienia Blassingame'a

Działacze Energi Czarnych nie ukrywają, że zatrzymanie Jerela Blassingame'a jest dla nich kluczowe w kontekście kolejnego sezonu. To właśnie na nim ma ciążyć odpowiedzialność za wyniki zespołu. Taki jest plan władz ze Słupska. Ale czy się powiedzie?

[ad=rectangle]

- Negocjujemy, ale wciąż nie usłyszałem konkretnej oferty od klubu. Jest to związane tym, że działacze zbierają budżet na kolejny sezon i nie do końca wiedzą, jakimi środkami będą dysponować. Wiem, że oni mnie bardzo chcą, ale ja muszę mieć pewność, że zostanie stworzony porządny zespół - zaznacza amerykański zawodnik.

Nam udało się ustalić, że jeden z tureckich klubów jest bardzo zainteresowany pozyskaniem Blassingame'a. Gracz potwierdza te informacje. - W tej chwili mam na stole bardzo intratną propozycję z tureckiego klubu, który będzie grał w Pucharze Europy. Oni są gotowi do tego, aby zatrudnić mnie już w tym momencie. Nie chcę zdradzać nazwy klubu, ale to bardzo poważna oferta - podkreśla Amerykanin.

Czy zawodnik przyjmie ofertę tureckiego klubu? Blassingame zapewnia, że pierwszeństwo ma dla niego zespół Energi Czarnych Słupsk. - Cały czas czekam na ruch ze strony mojego byłego pracodawcy, ale nie ukrywam, że nasłuchuję ofert z innych klubów - dodaje.

Blassingame przyznaje jednocześnie, że żaden inny klub z TBL nie jest zainteresowany jego usługami. - Może uważają, że nie warto na mnie postawić? - pyta zaczepnie Amerykanin.

Wielkie powroty do TBL. Jak się spisali?