Podobnie jak w czwartek, mistrz Polski nie dał żadnych szans Treflowi Sopot i odniósł pewne zwycięstwo w ćwierćfinale TBL. Obrońcy tytułu kontrolowali sytuację od początku do samego końca i są o krok od awansu do najlepszej czwórki. Promocję mogą uzyskać już w najbliższy wtorek.
[ad=rectangle]
Podopieczni Miodraga Rajkovicia zwyciężyli, ponieważ byli... drużyną. Ciężko tak określić ekipę z Sopotu, w której przez większość część spotkania na przyzwoitym poziomie spisywała się tylko trójka zawodników - Bendzius, Lydeka i Michalak. Reszta zawodziła, szczególnie Paweł Leończyk i Sarunas Vasiliauskas, którzy w połowie trzeciej kwarty mieli w sumie 2/12 z gry.
A PGE Turów robił swoje. Rozpoczął od mocnej ofensywy, czyli kanonady trójek i szybkich kontr. Skuteczny był Michał Chyliński a pod koszem punktował Aleksander Czyż. Gospodarze grali kolektywnie, do przerwy zanotowali 12 asyst, przy ledwo sześciu przyjezdnych.
W trzeciej odsłonie zgorzelczanie przycisnęli najmocniej i osiągnęli ponad 20-punktową przewagę. Rozpoczął Mardy Collins a kiedy dwie trójki z rzędu trafił Damian Kulig zrobiło się 63:40. Sopocianie nie mieli patentu na PGE Turów a na dodatek katastrofalnie rzucali z dalekiego dystansu, notując 0/13 w odstępie kilkunastu minut.
Mimo tego Trefl stać było na zryw. Czwarta kwarta rozpoczęła się od serii 10:0, która zmniejszyła deficyt. W pewnym momencie było już tylko 63:52, lecz gospodarze nie oddali zwycięstwa. Sześć punktów z rzędu zdobył Nemanja Jaramaz, a kiedy kolejną trójkę trafił Chyliński sopocianie już odpadli z sił.
PGE Turów trafił 11 trójek i miał 20 asyst, a także 16/17 z linii rzutów wolnych. W ekipie z Sopotu słabo zagrali wspomniani już Leończyk i Vasiliauskas, z kolei Willie Kemp i Bojan Popović mieli 0/8 z gry.
Mecz numer trzy we wtorek, w Sopocie.
PGE Turów Zgorzelec - Trefl Sopot 87:65 (26:17, 16:11, 21:14, 24:23)
Turów: Collins 16, Kulig 14, Chyliński 14, Jaramaz 10, Czyż 9, Moldoveanu 8, Dylewicz 6, Taylor 6 Natiażko 4, Gospodarek 0.
Trefl: Bendzius 15, Lydeka 13, Michalak 10, Leończyk 8, Vasiliauskas 7, Dutkiewicz 5, Stefański 4, Popović 3, Kemp 0, Dzierżak 0, Sikora 0.
Stan rywalizacji: 2-0 dla PGE Turowa
"Królestwo jest w niebezpieczeństwie! Wszystkie klany Polskiej Ligi Koszykówki zjednoczyły się przeciwko nam. Chcą odebrać nasz najcenniejszy skarb - Złoty Puchar!" - Czytaj całość
Gratulacje:)