Tauron Superpuchar Polski dla PGE Turowa Zgorzelec!

Mistrz Polski [tag=1737]PGE Turów Zgorzelec[/tag] wywalczył Superpuchar Polski. W finale zgorzelczanie na własnym parkiecie pewnie pokonali Śląsk Wrocław 85:70. MVP spotkania wybrano Michała Chylińskiego.

MVP spotkania uhonorowano Michała Chylińskiego, autora 24 punktów (6/12 z gry), czterech zbiórek i trzech asyst. "Chylu" spędził na parkiecie 35,5 minuty, trafiając trzy trójki i 9 z 10 prób z linii rzutów wolnych.

Superpuchar Polski był wewnętrzną sprawą dolnośląskich drużyn. Choć ostatecznie triumfował PGE Turów Zgorzelec, to spotkanie nie było jednostronne, szczególnie w pierwszej połowie. Mistrzowie Polski klasę pokazali w ostatnich kilkunastu minutach, a środowy wieczór najlepiej zapamięta duet Chyliński-Nemanja Jaramaz, który wywalczył w sumie aż 44 punkty.
[ad=rectangle]
Początek meczu należał do Śląska, który miał ciąg na kosz i imponował skutecznością. Po dwóch trójkach było 8:1, a chwilę potem nawet 13:4 dla ekipy Emila Rajkovicia. Zgorzelczanie rozpoczęli zawody od pięciu minut bez punktu z gry. Gospodarze szybko się jednak przebudzili, a pierwsze skrzypce zaczął grać wspominany już duet Jaramaz-Chyliński.

W połowie drugiej odsłony obaj mieli już na swoim koncie 22 punkty z 25 całej drużyny! Śląsk grał zdecydowanie bardziej kolektywnie i trzymał się blisko faworyta. Kilka efektownych akcji zaprezentował Roderick Trice, skuteczny był Lawrence Kinnard oraz Jakub Dłoniak. Do przerwy wrocławianie mieli tylko jeden punkt mniej od PGE Turowa.

Po przerwie gospodarze wrzucili piąty bieg i zaczęli odskakiwać Śląskowi. Obudził się Vlad-Sorin Moldoveanu, który zanotował świetną trzecią kwartę. Punkty z dystansu Rumuna pozwoliły najlepszej ekipie poprzednich rozgrywek odskoczyć na nawet na osiem oczek. W odpowiedzi skutecznymi penetracjami imponował Trice, lecz było to rozwiązanie chwilowe.

Turów dobił Śląsk w ostatnich 10 minutach. Ivan Zigeranović wykorzystał swoje 212 centymetrów i zdobył kilka punktów spod kosza, z kolei Jaramaz dołożył dwie trójki. Wrocławianie podłamali się, a na dodatek z parkietu za pięć fauli musieli zejść Robert Skibniewski i Robert Tomaszek. Turów odjechał nawet na 22 oczka, choć ostatecznie triumfował 85:70.

Warto dodać, że w PGE Turowie zadebiutował Mardy Collins, który choć nie imponował szybkością, to pokazał kilka efektownych akcji. Amerykanin z przeszłością w NBA zanotował cztery punkty, zbiórkę i asystę. Wśród pokonanych 15 oczek wywalczył Trice, z kolei Dłoniak dołożył 12. Denis Ikovlev jako ostatni z wrocławian zanotował podwójną zdobycz - 11 pkt.

PGE Turów wywalczył Superpuchar mimo braku w swoim składzie kontuzjowanych: Filipa Dylewicza, Łukasza Wiśniewskiego i Mateusza Kostrzewskiego.

PGE Turów Zgorzelec - WKS Śląsk Wrocław 85:70 (21:18, 14:16, 29:23, 21:13)
Turów:

Chyliński 24, Jaramaz 20, Moldoveanu 14, Zigeranovic 7, Collins 4, Kulig 4, Nikolić 4, Taylor 4, Karolak 3, Gospodarek 1, Kurzyński 0.

Śląsk: Trice 15, Dłoniak 12, Ikovlev 11, Tomaszek 8, Kinnard 8, Skibniewski 6, Mladenović 4, Gabiński 4, Burnatowski 2, Kulon 0.

Źródło artykułu: