Mistrz Polski od poniedziałku rozpoczyna treningi. Na razie w krajowym składzie

Po zasłużonych wakacjach Wisła Can Pack Kraków wraca do ostrej pracy. Cele jakie przyświecają zespołowi na najbliższy sezon są tradycyjnie wysokie.

Biała Gwiazda oczywiście dołoży wszelkich starań, aby w kraju obronić złoty medal TBLK oraz puchar. Wśród konkurencji dokonały się pewne roszady i wiele przemawia za tym, że to raczej nie CCC Polkowice będzie największym rywalem w walce o trofea.
[ad=rectangle]
Nie bacząc specjalnie na otoczenie koszykarki muszą wypracować jak najwięcej podczas nadchodzącego okresu. Potem, bowiem tradycyjnie dojdą europejskie puchary. Wtedy napięty terminarz wymusi maksymalną koncentrację sił fizycznych.

Pierwszy etap poświęcony stricte motoryce przeprowadzi Marian Prezbruchy. Słowacki szkoleniowiec w poprzednich latach współpracował z głównym trenerem wiślaczek, Stefanem Svitkiem i nie inaczej jest pod Wawelem. Przy okazji minionego sezonu między innymi jego przygotowawcze zajęcia z lekkiej atletyki sprawiły, że później urazy omijały krakowskie zawodniczki.

We wrześniu grupę Polek wzmocni Gintare Petronyte. 25-letnia Litwinka występowała ostatnio w rozgrywkach EuroCup. Dla tureckiego teamu Homend Antakya zdobywała średnio 11 punktów dokładając 5 zbiórek. Przy Reymonta ma uzupełniać podstawową podkoszową, Jantel Lavender.

Amerykanka i jej pozostałe koleżanki rywalizujące aktualnie na parkietach ligi WNBA przyjadą niezbyt szybko, a data zależy od wyników osiąganych przez poszczególne drużyny. Fakt ten akurat nie przysporzy komfortu Wiśle, aczkolwiek Euroliga startuje dopiero 5 listopada.

O innej porze niż zwykle pojawi się też Cristina Ouvina. Hiszpankę póki co czekają mistrzostwa Świata, gdzie zagra wraz ze swoją reprezentacją, którą wymienia się wśród faworytów do zajęcia jednej z trzech czołowych lokat. Młoda rozgrywająca dotrze w okolicach 7 października.

Źródło artykułu: