Przedstawiciele FIBA Europe starali się zaangażować szesnasty team. Właśnie tyle miejsc przewidywali tworząc harmonogram na najbliższe miesiące. Tyle, że problemy finansowe non stop komplikowały plany. Wystarczy przypomnieć, że zabraknie m in. Rivas Ecopolis Madryt i CCC Polkowice.
[ad=rectangle]
Na niedzielę wyznaczono datę losowania grup, więc stało się jasne, iż wszelkie decyzje muszą zapaść wcześniej. Ostatecznie zaproszenie przyjęła rumuńska ekipa CSU Alba Iulia. Niedawno zajęła trzecią lokatę w rodzimej lidze.
Tym samym klub dostał ogromną szansę pokazania się Europie. Do tej pory ani razu nie miał podobnej okazji. Co ciekawe swoje mecze zwykle rozgrywa w hali 400-osobowej, podczas gdy wedle regulaminu minimalna pojemność wynosi 2000.
Zespół z Siedmiogrodu wylądował w ósmym koszyku. Podobnie jak Energa Toruń. Mistrzynie Polski, Wisła Can Pack Kraków zostały przydzielone do szóstego sektora razem z hiszpańskim Perfumerias Avenida Salamanka.
Euroliga kobiet jednak z 16 zespołami
Zachodziła obawa, że w tych elitarnych rozgrywkach znów weźmie udział nieparzysta liczba drużyn. Federacja zdołała jednak skompletować optymalne zestawienie.