Stelmetowi uda się awansować do TOP16 Euroligi? Jasiński: Apetyt rośnie w miarę jedzenia

Stelmet Zielona Góra wciąż ma szansę na awans do TOP16 Euroligi. Podopiecznych Mihailo Uvalina czekają jeszcze cztery mecze w pierwszej rundzie elitarnych rozgrywek.

Obecnie mistrzowie Polski w Eurolidze legitymują się bilansem dwóch zwycięstw i czterech porażek. Biało-zieloni zagrają jeszcze spotkania z Unicają Malaga, Montepaschi Siena, Galatasaray Stambuł i Olympiakosem Pireus. Właściciel klubu wierzy, że koszykarze z Winnego Grodu w kolejnych meczach zaprezentują odpowiednio wysoki poziom i awansują do TOP16 Euroligi. - Jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia. Nasi zawodnicy na pewno uwierzyli w swoje umiejętności i są w stanie jeszcze wygrywać. Przecież gdyby nie te minimalne porażki z Galatasaray i Olympiakosem, bylibyśmy w tabeli tuż za Grekami. Teraz sytuacja w grupie bardzo się skomplikowała i tak naprawdę prócz ekipy z Pireusu, która jest praktycznie pewna awansu, cała reszta musi o niego walczyć. Do końca zapowiada nam się niesamowicie ciekawa gra i wielkie emocje. Czy wierzę w awans? Cóż, musielibyśmy wyeliminować dwie, potencjalnie dużo lepsze drużyny. Chyba nikt tego od nas nie oczekiwał, ale ja już jestem zadowolony. Po to zgłosiliśmy się do tej Euroligi, aby bronić honoru i chyba już udało się go obronić - powiedział Janusz Jasiński w rozmowie z basketzg.pl.

O ile obecnie podopieczni Mihailo Uvalina w Eurolidze prezentują się z dobrej strony, to na początku tych rozgrywek odnosili wysokie porażki. - Rzeczywiście na początku podchodziliśmy do Euroligi jak do czegoś nowego, nieznanego. Przeciwko Bayernowi wyszliśmy przestraszeni. Wielki trener, kolosalne doświadczenie, olbrzymi budżet - rywale łatwiej pokonali ten stres i praktycznie zmietli nas z parkietu. Następny mecz w Maladze kompletnie nam nie wyszedł i to było coś co tak my, jak i zawodnicy przeżyliśmy jako traumę. Wielkie nazwiska, ogromna hala, gracze nie wytrzymali tej presji. Wtedy pojawiły się komentarze, że porwaliśmy się z motyką na słońce, że to nie nasza liga, że przynosimy wstyd całej Polsce - dodał Janusz Jasiński.

źródło: basketzg.pl

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Komentarze (1)
avatar
body
28.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Dzisiaj będzie ekstremalnie ciężko. Dzisiaj chyba po raz pierwszy w tych rozgrywkach będziemy mieli przeciwnika zmotywowanego na 100 proc. do walki z nami, stojącego pod ścianą. Różnica potencj Czytaj całość