Królewscy lepsi w sparingowych derbach, szansa dla młodych

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Drużyna King Wilki Morskie Szczecin rozegrała pierwszy przedsezonowy sparing, w którym pokonała Spójnię Stargard Szczeciński. W obu zespołach zabrakło kilku czołowych zawodników.

Niedzielny pojedynek był dla Spójni Stargard Szczeciński oraz King Wilków Morskich Szczecin pierwszym przetarciem po kilku tygodniach ciężkich treningów. Stargardzianie ćwiczyli wcześniej na stadionie, a ich rywale udali się na obóz do Szczecinka. W niedzielnym meczu zabrakło kilku doświadczonych graczy. Wśród przyjezdnych byli to: Marcin Flieger, oraz Paweł Mróz i Paweł Kowalczuk. Miejscowi musieli sobie natomiast radzić bez kapitana, Wiktora Grudzińskiego, Jerzego Koszuty i Arkadiusza Soczewskiego. Po kontuzji z minionego sezonu fizyczną formę odbudowuje natomiast Daniel Szymkiewicz.

Poważnie odmłodzona Spójnia w pierwszej połowie postawiła wymagające warunki bardziej rutynowanym przyjezdnym. Grę stargardzian prowadził głównie Bartłomiej Wróblewski. Zgrania z kolegami brakowało natomiast Calvinowi Jurewiczowi.

Pierwsza połowa toczyła się w żywym tempie. Oba zespoły udane zagrania przeplatały prostymi, często technicznymi błędami. Spójnia przez większość czasu toczyła wyrównany bój, prowadząc nawet czterema oczkami, lecz końcowe fragmenty należały do beniaminka I ligi. Prym wiedli nie najbardziej doświadczeni, a raczej nieograni na tym poziomie: Radosław Bojko, czy Karol Nowacki. Pod koniec pierwszej połowy przypomniał o sobie Piotr Pluta. Po zmianie stron przyjezdni uzyskali większą przewagę, a Spójnia zaliczyła dłuższy przestój. W czwartej kwarcie podopieczni Ireneusza Purwinieckiego zbliżyli się jeszcze do rywali nawet na dwa punkty, lecz w decydujących fragmentach nie wykorzystali swoich szans. Kluczowy okazał się trzypunktowy rzut Macieja Majcherka, który przez cały mecz prezentował wysoką formę. W pierwszym przedsezonowym sparingu dla obu drużyn nie zabrakło emocji, walki i kilku ciekawych zagrań. Mimo wielu osłabień szczególnie interesująco wyglądała rywalizacja podkoszowych. Efektownymi blokami popisywali się Piotr Wojdyr, Łukasz Bodych i Jakub Kuśmieruk. Dwaj czołowi pod względem wzrostu polscy koszykarze toczyli twardy bój. Skuteczniejszy okazał się jednak Wojdyr.

Spójnia Stargard Szczeciński - King Wilki Morskie Szczecin 57:66 (18:23, 13:15, 12:16, 14:13)

Spójnia: Wojdyr 13, Suliński 9, Wróblewski 9, Dylik 6, Ejsmont 6, Łukasz Bodych 5, Kasprzak 5, Berdzik 2, Jurewicz 2, Paweł Bodych 0.

Wilki Morskie: Bojko 16, Majcherek 15, Adamkiewicz 8, Nowacki 7, Pluta 6, Balcerek 5, Kuśmieruk 5, Knowa 3, Trela 1, Stokłosa 0.

Źródło artykułu: