- Tak jak każde spotkanie jest ono bardzo ważne. Jest ono o tyle istotne, że jesteśmy po trudnym okresie: w ciągu 1,5 tygodnia rozegraliśmy 4 mecze - w tym 2 w ramach Eurocup i 2 ligowe na szczycie rozgrywek z Asseco i z Treflem. W związku z tym zespół ma prawo być bardzo przemęczony i podróżami, i meczami. Spodziewam się naprawdę ciężkiego pojedynku ze Startem Gdynia, który raz po raz sprawia - tak samo jak i my - wiele niespodzianek, chociażby wygrana Startu Gdynia z Asseco u siebie w ostatniej sekundzie. Przewiduję mecz bardzo zacięty, emocji nie zabraknie, mimo że niektórzy twierdzą, że Start Gdynia jest zespołem z końca tabeli i nie może sprawić niespodzianki. Zapraszam serdecznie wszystkich kibiców do hali CRS - powiedział Rafał Czarkowski na łamach oficjalnej strony klubu.
Do końca rundy zasadniczej w TBL pozostało zaledwie kilka spotkań. Na chwilę obecną Stelmet Zielona Góra zajmuje 3. miejsce w tabeli. Dla prezesa zielonogórskiego klubu najważniejszy jest awans do play-off, a końcowa pozycja przed drugą fazą rozgrywek schodzi na drugi plan. - Ważne, żeby była to pierwsza szóstka, żebyśmy dalej mogli walczyć o najwyższą pozycję przed play-offami. Musimy się skoncentrować na tych meczach, które mamy przed sobą zarówno w lidze, jak i w europejskich pucharach. A przeciwników mamy naprawdę świetnych, więc te mecze wyczerpują bardzo mocno nasze siły. Najważniejsze - jak mówiłem - jest to, żeby w tej szóstce się znaleźć i potem powalczyć o jak najlepsze miejsce przed play-offami - dodał.
źródło: basketzg.pl