Niesamowity zwrot akcji w Kołobrzegu!

Rosa Radom wygrała czwartą kwartę 25:9 i pokonała Kotwicę Kołobrzeg 70:63 w meczu istotnym dla układu dolnej części tabeli Tauron Basket Ligi.

Przez trzy kwarty w Kołobrzegu ton wydarzeniom na parkiecie nadawała Kotwica, która wygrała te odsłony i przestępowała do ostatnich 10 minut z dziewięciopunktowym bagażem.

Bohaterem Rosy okazał się Slavisa Bogavac, który 10 ze swoich 14 punktów wywalczył właśnie w czwartej kwarcie. To głównie dzięki niemu radomianie rozpoczęli ten fragment od serii 9:0 doprowadzając do remisu po 54.

Gospodarze w ostatniej kwarcie wyglądali jakby zapomnieli jak się gra w koszykówkę. Duet Demetrius Brown - Sean Mosley, który świetnie spisywał się przez trzy kwarty, nagle przestał punktować. Sytuację dla gospodarzy próbował ratować jeszcze Jarosław Zyskowski, lecz było już za późno.

Rosa zatrzymała Kotwicą na ledwie dziewięciu oczkach w czwartej kwarcie, sama zdobywając aż 25.

Wśród gości, którzy wygrali drugi mecz na wyjeździe, 14 punktów wywalczył także Artur Donigiewicz. W końcówce kluczowe rzuty wolne trafiali Piotr Kardaś oraz Paweł Bogdanowicz.

Kotwica Kołobrzeg - Rosa Radom 63:70 (16:14, 18:15, 20:16, 9:25)
Kotwica:

Demetrius Brown 16, Sean Mosley 13 (11 zb), Piotr Niedźwiedzki 11, Grzegorz Arabas 10, Jarosław Zyskowski 6, Corey Jefferson 4, Francis Han 2, Rafał Rajewicz 1, Wojciech Złoty 0.
Rosa:

Artur Donigiewicz 14, Slavisa Bogavac 14, Jakub Zalewski 8, Piotr Kardaś 6, Hubert Radke 6, Slaven Cupkovic 6, Nikola Vasojevic 5, Paweł Bogdanowicz 5, Kim Adams 3, Jakub Schenk 2, Michał Nikiel 1.

Źródło artykułu: