Bezproblemowe zwycięstwo AZS-u Rzeszów

Beniaminek kobiecej ekstraklasy wygrywa ostatnio nie tylko w lidze. W ramach rozgrywek ViaSMS.pl Cup pewnie pokonał pierwszoligowy AZS UMCS Lublin, 62:34.

Nie da się ukryć, że przed tym spotkaniem to podkarpacki zespół uchodził za bezsprzecznego faworyta. W trakcie rywalizacji tylko potwierdził przypuszczenia.

Początkowo fakt faktem lepiej prezentowały się gospodynie. To one były nieco bardziej skuteczne i po 10 minutach nawet prowadziły różnicą trzech "oczek". Potem jednak inicjatywę przejęły podopieczne Wojciecha Downara-Zapolskiego.

Rzeszowianki nie chcąc popełniać wciąż tych samych błędów w drugiej "ćwiartce" zacieśniły obronę, a rywal w żaden sposób nie potrafił się przez nią przebić. Generalnie sprawiał on wrażenie bezradnego i nie robił nic ku temu, by coś w tej kwestii miało ulec zmianie.

UMCS największe problemy miał z Anetą Kotnis oraz Agnieszką Krzywoń. Każda z tych koszykarek wykonywała kawał dobrej roboty, umiejętnie wykorzystując swoje atuty. W rozegraniu zaś tradycyjnie ton grze nadawała Leah Metcalf.

Po zmianie stron przyjezdne nie zmarnowały danej szansy. Z dużą pewnością kroczyły przed siebie i przybliżały się w ten sposób do sukcesu. Oprócz wspomnianych wcześniej personaliów na wyróżnienie zasługiwały Magdalena Kaczmarska, a także Edyta Czerwonka. Obie obwodowe kilka razy celnie przymierzyły z dystansu czym definitywnie pogrzebały wszelkie marzenia o triumfie lublinianek.

Akademiczki jeszcze przed końcową syreną zdołały wyśrubować rezultat. Ostatecznie wygrały 62:34 i mają już zapewniony udział w kolejnej fazie pucharów.

AZS UMCS Lublin - AZS OPTeam Rzeszów 34:62 (11:8, 4:14, 14:20, 5:20)

AZS UMCS Lublin: Karolina Hajduk 9, Daria Cybulak 7, Żaneta Szczęśniak 7, Katarzyna Trzeciak 3, Paulina Dąbrowska 3, Anita Góźdź 3, Anna Kastrzyk 2.

AZS OPTeam Rzeszów: Aneta Kotnis 12, Edyta Czerwonka 9 i Agnieszka Krzywoń 9, Anna Kuncewicz 8, Magdalena Kaczmarska 6, Leah Metcalf 6, Elżbieta Mukosiej 4, Joanna Kędzia 3, Klaudia Kąsek 3, Agata Rafałowicz 2.

Komentarze (1)
Fan sportu
22.11.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Downar to jest supertrener-spokojnie pokonalby nawet Spartaka Moskwa