- Dla mnie środowy mecz po prostu się odbył i tyle mam słów komentarza w jego temacie - oznajmia Kazimierz Mikołajec, szkoleniowiec KK ROW Rybnik. Jego podopieczne co prawda wygrały w Łodzi, ale styl jaki zaprezentowały z pewnością był daleki, jakiego oczekiwałby od nich trener. O swojej słabej grze zdawały sobie jednak sprawę i same zawodniczki.
- Uważam, że zlekceważyłyśmy przeciwnika. Myślałyśmy, że to będzie łatwe zwycięstwo, że wygramy różnicą 40 punktów, jednak rywalki pokazały wielką klasę i wolę walki, za co trzeba im pogratulować - przyznała Katarzyna Gawor, która pod nieobecność Rachele Fitz, pełni rolę kluczowej zmienniczki nap pozycjach podkoszowych.
Łodzianki w starciach z KK ROW nie mają zupełnie nic do stracenia. Swoje szanse otrzymują młode koszykarki, dla których jest to nie tylko wielkie wyzwanie, ale i wielkie przeżycie. W środę z bardzo dobrej strony pokazała się m.in. Żaneta Morawiec. - Mecz w Łodzi był dla nas nowym doświadczeniem i fajnie, że możemy pokazać, na co na stać - ocenia autorka 9 punktów w środowym starciu.
Koszykarkom ŁKS Siemens AGD z pewnością nie można odmówić woli walki i charakteru. Młodzież wspomagana przez Olgę Żytomirską czy Katarzynę Kenig pokazała, że należy im się szacunek i respekt. Na pewno w Rybniku również wygranej nie oddają bez walki pomimo faktu, że z góry stoją na straconej pozycji.
Największym problemem ROW przed niedzielnym meczem może okazać się... mobilizacja zawodniczek amerykańskich. Jeżeli te poczują chęć rywalizacji i zagrają na swoim normalnym poziomie, fani rybnickiej drużyny z pewnością mogą być świadkami popisowej gry swoich pupilek, bowiem potencjał rywala jest zdecydowanie mniejszy.
Na zdecydowanie lepszą grę liczą same zawodniczki śląskiej drużyny. - Mam nadzieję, że w niedzielę pokażemy na co nas stać. Pokażemy naszą koszykówkę oraz to, że potrafimy walczyć o każdą piłkę. Mam nadzieję, że po prostu zagramy dużo lepiej - zapewnia Gawor.
Sam mecz pierwotnie miał odbyć się w sobotę, ale na przeszkodzie stanęła impreza bokserska. Już od piątku rybniczanki nie miały dostępu do własnej hali, gdzie powstał ring. - Od środowego meczu przeprowadziliśmy jedynie trening w piątek rano. Kolejny odbędzie się w niedzielę rano, także do meczu podejdziemy praktycznie z marszu - dodał Mikołajec.
W pierwszym meczu KK ROW Rybnik pokonał w ŁKS Siemens AGD Łódź 61:53.
KK ROW Rybnik - ŁKS Siemens AGD Łódź / niedziela, godz. 17:00