Walter Hodge: Nie pompujmy balonika

Sobotnim meczem z PGE Turowem Zgorzelec koszykarze zielonogórskiego Zastalu rozpoczną swój udział w walce o rozstawienie przed play-offami. Podopieczni Mihajlo Uvalina pierwsze spotkanie zagrają jeszcze bez Ganiego Lawala, ale Walter Hodge i tak jest dobrej myśli.

- Musimy solidnie przygotować się do tego meczu na treningach i w Zgorzelcu zrobić po prostu swoje. Czy jedziemy tam po wygraną? To głupie pytanie (śmiech). Zawsze to jest naszym celem, nie rozmieniamy się na drobne. Chcemy wygrać każdy mecz, w którym gramy, dajemy z siebie wszystko. Klasa rywala, czy też miejsce rozgrywania spotkania nie ma znaczenia. Nie podchodzimy do tego na zasadzie, że naszym rywalem jest Turów, więc nie będzie nam łatwo. Chcemy dać z siebie wszystko, wykonać kawał dobrej roboty i wyjść z tego meczu zwycięsko - powiedział Walter Hodge.

Zastal osiągnął już zamierzony przed sezonem cel, awansował do fazy play-off i to bezpośrednio, zajmując piąte miejsce w sezonie zasadniczym Tauron Basket Ligi. Zdaniem portorykańskiego rozgrywającego koszykarze z Winnego Grodu sprostali wyzwaniu i teraz każdy dobry wynik uznać będzie można za sukces tego klubu.

- Musimy teraz po prostu dać z siebie wszystko. Nie ma to już znaczenia, na którym miejscu zakończymy sezon, bo nawet jeśli zaliczymy jakieś niepowodzenie, cel został osiągnięty. Jesteśmy w play-offach, choć na razie gramy dopiero o rozstawienie w nich, więc cokolwiek by się nie wydarzyło, będzie to nasz sukces. Oczywiście, dobrze by było powalczyć o najwyższe cele, ale spokojnie, nie pompujmy balonika. Mogę zapewnić, że damy z siebie wszystko i pokażemy najlepszą koszykówkę, na jaką nas stać. A co to przyniesie? Tego na razie nie wiemy - zakończył gwiazdor Zastalu.

Walter Hodge jest bezsprzecznie najlepszym graczem zielonogórskiego klubu. Portorykańczyk w każdym meczu spędza na parkiecie średnio 30 minut i 55 sekund, zdobywając w tym czasie przeciętnie 17,8 punktu, notując 6,3 asysty i 3 zbiórki. Pod względem ilości zdobytych punktów na spotkanie plasuje się na trzecim miejscu w lidze, a biorąc pod uwagę asysty - na drugim.

Komentarze (4)
avatar
Tomyy
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
oczywisty błąd.... Walter ma najwyższą średnią w zdobyczach punktowych! 
avatar
kart631
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Według PLK najwięcej na mecz zdobywa właśnie Hodge jest najlepszy, a nie dopiero 3:
Walter Hodge (Zastal Zielona Góra) 17.8
Damian Kulig (PBG Basket Poznań) 16.9
Corsley Edwards (Anwil Włocławe
Czytaj całość
avatar
Bodo
24.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Spokojnie, nie pompujmy balonika. Hodge ma rację. Nie podniecajmy się walką o medale. Musimy najpierw wygrać jeszcze dużo spotkań. Sukcesem jest wejście do szóstki, tutaj każdy z każdym może wy Czytaj całość
avatar
ogrod87
23.02.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
W pierwszej czwórce Zastal może być. A przy dużym szczęściu, dobrej formie reszty zawodników może i na pudło wejdziemy. To i tak ogromny sukces, jak na drugi sezon w TBL. Finał PP i do tego PO Czytaj całość