Jeden z najzdolniejszych graczy "srebrnego pokolenia", który wywalczył wicemistrzostwo świata z naszą kadrą do lat 17 zdecydował się na kontynuowanie swojej kariery za oceanem w barwach uczelni Liberty, z którą podpisał list intencyjny. Jest to pierwszy zawodnik z młodej grupy koszykarzy, który zdecydował się na taki ruch i chyba ostatni gdyż pomimo wielu ofert i wywarciu dobrego wrażenia na taki ruch na razie nie zdecydują się, ani Mateusz Ponitka, ani Przemysław Karnowski.
Tomasz Gielo w ostatnim sezonie reprezentował barwy SMS Cetniewo, gdzie notował średnio 12,8 punku i 7,8 zbiórki grając średnio 30 minut. Jest także jednym z liderów naszej kadry na zbliżające się Mistrzostwa Europy do lat 18, które odbędą się już w lipcu we Wrocławiu. W 2010 roku wywalczył wraz z reprezentacją wicemistrzostwo świata do lat 17 w Hamburgu. To właśnie ten turniej spowodował, że wokół zawodnika zrobiło się głośno i menadżerowie zaczęli mu się uważnie przyglądać.
Jak przyznaje trener Dale Layer, Gielo będzie miał okazję występować na obu skrzydłach w jego zespole i uważa, że jako pierwszoroczniak będzie sporym wzmocnieniem drużyny. Dla Gielo kontynuowanie nauki było w USA było marzeniem więc teraz będzie mógł spokojnie przygotowywać się do czempionatu na Starym Kontynencie, a później pracować już nad poprawą swoich umiejętności i atletyki za oceanem.