Liga VTB: Lampe i Uniks trzecią drużyną

Uniks Kazań z Maciejem Lampe w składzie pewnie pokonał w finale pocieszenia Zjednoczonej Ligi VTB Azovmash Mariupol i został trzecim zespołem tych rozgrywek. Przed wielkim turniejem Final Four oczekiwania włodarzy z Kazania były jednak zdecydowanie większe, gdyż po wygranej w Pucharze Europy do gablotki Uniksu miało w tym sezonie trafić kolejne trofeum.

Gospodarze turnieju Final Four, czyli koszykarze z Kazania, rozpoczęli starcie w finale pocieszenia od mocnego uderzenia. Niesamowicie dysponowany w ofensywie Marko Popovic co chwilę dziurawił defensywę Azovmashu, w pierwszej kwarcie zdobył aż 15 punktów na stuprocentowej skuteczności, a Uniks prowadził już 27:9.

Te dziesięć minut w wykonaniu podopiecznych Eugena Pashutina wstrząsnęło rywalami i generalnie rozstrzygnęło losy spotkania. Rywale z Ukrainy co prawda mieli kilka zrywów, ale szybko napotykało się to z natychmiastową ripostą zdobywcy tegorocznego Pucharu Europy. Próbkę swoich niemałych umiejętności starał się zaprezentować Ramel Curry - MVP fazy zasadniczej ligi VTB, ale i jego popisy strzeleckie nie robiły wrażenia wrażenia na koszykarzach Uniksu.

Popovicia wspierać zaczęli w ofensywie Vladimir Veremeenko oraz Ricky Minnard, a na to wszystko żadnej recepty znaleźć nie potrafiła cała koalicja zawodników amerykańskich ekipy Azovmashu. Gospodarze spotkania pewnie kontrolowali wynik oraz tempo gry meczu, które w drugiej połowie bardziej przypominało już treningową gierkę, a nie spotkanie o trzecie miejsce w rozgrywkach europejskich pucharów.

Uniks pokonał ostatecznie Azovmash różnicą 20 punktów i była to wygrana jak najbardziej zasłużona. W perspektywie całego turnieju trzecie miejsce nie może być jednak sukcesem dla rosyjskiego zespołu, który, jak zapowiadał Maciej Lampe, chciał zgarnąć w sezonie 2010/2011 wszystko co tylko może.

Polski podkoszowy tym razem nie był zmuszony do wielkiego wysiłku, a trener Paschutin w pełni oszczędzał jednego ze swoich podstawowych zawodników. Lampe na parkiecie spędził zaledwie 15 minut, a w tym czasie na swoim koncie zdołał zapisać 2 punkty, 6 zbiórek i 4 asysty.

Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania okazał się Minnard, autor 24 oczek. Dwa mniej uzbierał Popovic.

Maciej Lampe nie był jedynym polskim akcentem podczas tego spotkania. Jednym z arbitrów był bowiem nasz eksportowy arbiter Jakub Zamojski.

W wielkim finale zmierzą się ze sobą ekipy z Moskwy: CSKA oraz Chimki, w którym występuje Thomas Kelati.

Uniks Kazań - Azovmash Mariupol

95:75

(27:9, 27:26, 14:17, 27:23)

Uniks: Ricky Minnard 24, Marko Popovic 22, Kelly MacCarty 15, Vladimir Veremeenko 13, Zakhar Pashutin 7, Hasan Rizvic 5, Slavko Vranes 5, Petr Samoylenko 2, Maciej Lampe 2, Igor Zamanskiy 0

Azovmash: Charles Thomas 15, Piere Pierce 15, Dragan Pasalic 15, Ramel Curry 11, Demetrius Alexander 6, Frederick House 5, Maksym Ivshyn 5, Olexandr Shaposhnikov 3, Vyacheslav Bobrov 0, Maxim Pustozvonov 0

Źródło artykułu: