W drodze po rewanż - zapowiedź meczu Polonia Warszawa - PGE Turów Zgorzelec

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Warszawianie od początku sezonu zapowiadają, że grają przede wszystkim o utrzymanie w TBL, ale z meczu na mecz rozwijają skrzydła i będą walczyć o play-off. W zupełnie innej sytuacji są koszykarze Turowa. Zespół Jacka Winnickiego to jeden z pretendentów do medalu w sezonie 2010/2011.

Poloniści w obecnych rozgrywkach udowodnili, że zespołowość, waleczność i doświadczenie połączone z nutą młodości jest niewątpliwie kluczem do sukcesu w TBL. Wojciech Kamiński zaufał najmłodszemu duetowi rozgrywających w lidze, którzy przy wsparciu bardziej doświadczonych kolegów pokazali, iż z Polonią w lidze musi liczyć się każdy zespół.

Warszawianie zajmują 6. miejsce w tabeli, a u siebie pokonali takie zespoły jak Anwil Włocławek czy Zastal Zielona Góra. Ponieśli jednak znaczącą porażkę w ostatnim meczu z Asseco Prokomem. Mistrz Polski rozgromił w stolicy zespół "Czarnych Koszul" 63:40. - Chcemy pokazać, że mecz z Prokomem był tylko wpadką. Jedyne co chcemy zachować z niego to grę w obronie - powiedział David Palmer na oficjalnej stronie klubu.

W ubiegłym tygodniu niespodziewanie do warszawskiej ekipy dołączył dobrze znany w Warszawie Kamil Łączyński. Wychowanek Polonii po operacji kolana i bardzo długiej rehabilitacji powrócił w stołeczne szeregi. Bardzo możliwe, że 21 letni rozgrywający w starciu z Turowem po raz pierwszy w tym sezonie zadebiutuje na parkiecie. - Robimy wszystko, żeby załatwić licencję do grania dla Łączyńskiego. Ze względu na przepisy nie musimy czekać do otwarcia okna transferowego - powiedział na stronie Polonii jej manager, Janusz Kołakowski.

Zawodnicy obu drużyn w miniony weekend wzięli udział w Meczu Gwiazd. W ekipie Południa zaprezentowali się przedstawiciele Polonii Warszawa oraz PGE Turowa. Pojedynek rozgrywany w Kaliszu zdecydowanie zdominowali warszawscy koszykarze. Darnell Hinson pokonał w konkursie rzutów za trzy punkty weterana tych zawodów Andrzeja Plutę, a Harding Nana został wybrany MVP niedzielnej imprezy.

Koszykarze z Turowa nie zaprezentowali się tak efektownie podczas Meczu Gwiazd, ale na parkietach ligowych spisują się bardzo dobrze. "Czarno-Zieloni" to dobrze zbilansowany skład, a ich grę prowadzi świetny rozgrywający Torey Thomas, który zdobywa średnio ponad 13 punktów i 5,7 asysty w meczu. Na boisku uzupełniają go spisujący się równie dobrze Marko Brkic, David Jackson i Konrad Wysocki. Podopieczni Jacka Winnickiego zajmują 3. lokatę w tabeli, a do stolicy zamierzają przyjechać po zwycięstwo, które będzie rewanżem za poniesioną na początku sezonu porażkę z Polonistami.

Początek meczu w sobotę o godz. 18.00, hala na Kole w Warszawie.

Źródło artykułu: