Grzegorz Chodkiewicz (trener Spójni Stargard Szczeciński): Oba zespoły nie mogły złapać odpowiedniego rytmu. Niski wynik świadczy o tym, że była twarda gra, ale też skuteczność nie stała na wysokim poziomie. To my powinniśmy wygrać to spotkanie. W ostatnich minutach zabrakło jednak bardziej zdecydowanej postawy z naszej strony. Niestety był to dla nas drugi przegrany mecz z rzędu. Po poprzedniej kolejce mówiłem o psychice zawodników. Ze Sportino przegraliśmy w końcówce. Cóż, przez kilka dni nie da zmienić się konstrukcji człowieka.
Aleksander Krutikow (trener Sportino Inowrocław): Spójnia miała przewagę przez większość meczu. Tym bardziej należą się więc słowa uznania i podziękowania dla moich koszykarzy, że potrafili wrócić do gry z tak silnym przeciwnikiem. A pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Popełnialiśmy dużo strat, byliśmy bezradni pod koszem wobec silnych wysokich graczy ze Stargardu – Wiktora Grudzińskiego i Rafała Kulikowskiego. W końcówce zacieśniliśmy defensywę, co okazało się skutecznym rozwiązaniem, bo rywale pogubili się w rozgrywaniu swoich akcji. Zastosowaliśmy też skuteczną broń w postaci udanych penetracji.