- Nie mogę się doczekać ponownej współpracy z nim (Devinem Harrisem - przyp. aut.). Obserwowałem jego dojrzewanie w NBA. Wiem, że jest w stanie zagrać na jeszcze wyższym poziomie - powiedział nowy trener Nets Avery Johnson.
Jeszcze jakiś czas temu władze klubu mieli inne plany. Liczyli na pierwszy wybór w draftcie i sprowadzenie do siebie Johna Walla. Plany spaliły na panewce, ponieważ najgorszy zespół regular season musiał obejść się smakiem. Dlatego właśnie Devin Harris pozostanie w swojej dotychczasowej drużynie.
Coach Nets wierzy, że jego stary - nowy podopieczny będzie ważnym ogniwem budowanego przez niego teamu.
W sezonie 2009/10 Harris rozegrał 64 spotkania. Legitymuje się statystykami na poziomie 16,9 punktu, 6,6 asysty i 3,2 zbiórki na mecz.