Mecz sezonu koszykarza Dzików. Faworyci półfinałów zaczęli od zwycięstw

WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: koszykarze drużyny Dziki Warszawa
WP SportoweFakty / Karolina Bąkowicz / Na zdjęciu: koszykarze drużyny Dziki Warszawa

Przemysław Kuźkow rozegrał swój najlepszy mecz w sezonie. Koszykarz Dzików Warszawa zdobył 28 punktów i poprowadził swój zespół do zwycięstwa 80:74 w pojedynku z HydroTruckiem Radom. Zdecydowanie mniej emocji było w drugim półfinale Suzuki I ligi.

Pojedynek w Warszawie od pierwszej kwarty był emocjonującym, obfitującym w zwroty sytuacji widowiskiem. HydroTruck zaczął od prowadzenia 14:7, ale szybko stracił siedem punktów z rzędu. Goście jeszcze raz odskoczyli w tej części (28:17) po serii 12 "oczek". W kolejnej odsłonie Dziki wyszły na prowadzenie, którego nie oddały praktycznie już do końca.

Radomianie w trzeciej kwarcie doprowadzili jeszcze do remisu (65:65), a w kolejnej odsłonie zniwelowali różnicę z dziewięciu do dwóch punktów. Po trzech świetnych ofensywnie kwartach w czwartej Dziki zdobyły tylko 11 punktów, ale straciły jeszcze mniej, bo dziewięć "oczek".

Przy dość niskim wyniku (80:74) sporo było "trójek" - gospodarze trafili 11/36, a goście 12/26 rzutów z dystansu. Stołeczni koszykarze popełnili tylko siedem strat przy 15 przeciwnika. Najlepszy mecz w sezonie rozegrał Przemysław Kuźkow. Już w pierwszej kwarcie zdobył 13 ze swoich 28 "oczek". Trafił 9/15 prób z gry w tym 7/11 za trzy punkty.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Polski koszykarz zszokował. "Prawdziwe czy oszukane?"

Double-double skompletował inny koszykarz Dzików. Mateusz Bartosz do 13 "oczek" dołożył aż 17 zbiórek. Miał też pięć asyst i trzy bloki. W HydroTrucku 21 punktów, po siedem zbiórek i asyst uzyskał Kaheem Ransom, a 20 "oczek" i sześć zbiórek to dorobek Filipa Zegzuły.

Tylu celnych rzutów z dystansu nie było w drugim sobotnim meczu. Górnik Trans.eu Zamek Książ trafił 5/25, a SKS 7/26 "trójek". Po wyrównanej pierwszej połowie gospodarze odskoczyli. Trzecią kwartę wygrali 28:11, a cały mecz 88:69. Niespodzianek na otwarcie półfinałów Suzuki I ligi nie było. W rundzie zasadniczej po dwa zwycięstwa ze swoimi przeciwnikami odnieśli wyżej notowani gospodarze.

Dla drużyny z Wałbrzycha 24 punkty i dziewięć zbiórek uzyskał Arinze Chidom. Amerykanin trafił 11/13 prób za dwa. Skuteczność popsuł sobie pudłując wszystkie cztery "trójki". Pod koszem dominował Piotr Niedźwiedzki. Do 18 "oczek" dołożył 13 zbiórek i pięć bloków. Adrian Kordalski rozdał 11 asyst. Dla SKS-u 16 punktów rzucił Wojciech Czerlonko, a 11 zdobył Filip Małgorzaciak. Drugie półfinałowe mecze odbędą się w niedzielę.

Wyniki 1. meczów półfinałowych Suzuki I ligi (do trzech zwycięstw):

Dziki Warszawa - HydroTruck Radom 80:74 (20:28, 25:15, 24:22, 11:9)

Dziki: Kuźkow 28, Czujkowski 14, Bartosz 13, Azor 9, Komenda 7, Motel 5, Aleksandrowicz 4, Griszczuk 0, Munyama 0.

HydroTruck: Ransom 21, Zegzuła 20, Zalewski 11, Jeszke 10, Wall 6, Formella 2, Patoka 2, Pietras 2, Sadło 0, Sowa 0.

Stan rywalizacji: 1-0 dla Dzików

Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych - SKS Starogard Gdański 88:69 (18:16, 18:19, 28:11, 24:23)

Górnik Trans.eu Zamek Książ: Chidom 24, Niedźwiedzki 18, Sitnik 15, Majewski 9, Durski 7, Walski 7, Stopierzyński 5, Kordalski 3, Kabała 0, Ratajczak 0, Sobkowiak 0.

SKS: Czerlonko 16, Małgorzaciak 11, Lis 9, Janiak 7, Venzant 7, Perzanowski 6, Burczyk 5, Życzkowski 4, Ziółkowski 3, Motylewski 1, Cebula 0.

Stan rywalizacji:1-0 dla Górnika Trans.eu Zamek Książ

Kapitalne informacje! Polska zorganizuje wielki turniej
Zastal nie wykorzystał szansy. Mistrz Polski bezwzględny

Komentarze (0)