Tak Niemiec uciszył Los Angeles. Wielki rzut równo z syreną!

YouTube / NBA ESPN / Niesamowity rzut Maxiego Klebera
YouTube / NBA ESPN / Niesamowity rzut Maxiego Klebera

Los Angeles Lakers byli w piątek bardzo blisko sukcesu. Ale Dallas Mavericks zdołali odwrócić losy spotkania, wygrywając dzięki trafieniu równo z syreną. Maxi Kleber uciszył całą kalifornijską publiczność.

Co to była za końcówka. Los Angeles Lakers jeszcze 17 sekund przed końcem meczu prowadzili 109:105 i mieli piłkę. D'Angelo Russell chybił jednak za trzy, a Anthony Davis faulował Maximiliana Klebera przy rzucie zza łuku.

Niemiecki podkoszowy trafił trzy razy. Wciąż był punkt różnicy. Dallas Mavericks zmuszeni byli wysłać na linię rzutów wolnych rywali. I Davis miał dwie próby, ale trafił tylko raz, otwierając furtkę przed Teksańczykami.

Goście to wykorzystali, a konkretnie Kleber, który szalonym, niesamowitym rzutem za trzy równo z syreną ustalił wynik spotkania na 111:110. Świetnie, choć dosłownie w ostatniej chwili, podał mu Kyrie Irving.

ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie

- Nigdy nie oddałem takiego rzutu - mówił później w rozmowie z mediami Kleber, który 6 ze swoich 10 punktów rzucił w ostatnich siedmiu sekundach meczu. 31-latek uciszył kalifornijską publiczność.

Irving zdobył 38 punktów, miał też sześć asyst i sześć zbiórek. Mavericks byli w piątek poważnie osłabieni, bo pauzował kontuzjowany Luka Doncić, ale mimo wszystko udało im się wygrać i kosztem Golden State Warriors przesunąć na szóste miejsce w Konferencji Zachodniej.

Lakers musieli radzić sobie bez LeBrona Jamesa. Ponieśli 37. porażkę w tym sezonie. Davis wywalczył 26 "oczek" i zebrał 10 piłek, ale końcówka w jego wykonaniu była bardzo nieudana. To był czwarty bezpośredni mecz tych drużyn w tym sezonie i trzeci triumf Mavericks.

Czytaj także:
Straszne informacje nt. gwiazdora NBA. Chodzi o zawodnika Chicago Bulls
Michael Jordan ma dosyć. Zaczęły się już rozmowy

Komentarze (0)