Islandia to biała plama na mapie narciarstwa klasycznego. Co prawda istnieje tam skocznia narciarska, ale służy jedynie do zabawy dzieciom. Po blisko 60 latach przerwy Islandczycy doczekali się przedstawiciela w kombinacji norweskiej. 16-letni Anton Oeyvindsson urodził się w położonym na północy Islandii mieście Akureyri. Jednak dwa miesiące po narodzinach jego rodzice postanowili przeprowadzić się do Norwegii.
Niemal całe swoje życie Oeyvindsson spędził właśnie w Norwegii, gdzie narciarstwo to najważniejsza dyscyplina sportu. Sam mówi, że w wieku półtora roku już jeździł na nartach. O to, by mały Anton zaczął uprawiać sport zadbał ojciec, który wysłał go na treningi. Idolem Islandczyka jest Tom Hilde. Kiedy zobaczył go w telewizji, zapragnął być skoczkiem.
- Od zawsze lubiłem jazdę na nartach. Przez kilka lat po zakończonym treningu biegowym lubiłem skakać na nartach biegowych z najmniejszej skoczni. Kiedyś zobaczyłem w telewizji Toma Hilde, po czym zachciałem zostać skoczkiem narciarskim. Miałem 10 lat, gdy tata wysłał mnie na pierwszy trening w tej dyscyplinie. Od tego momentu skoki narciarskie i kombinacja norweska znalazły się w centrum mojego zainteresowania - powiedział Oeyvindsson w rozmowie z portalem skijumping.pl.
Ostatecznie wybrał rywalizację w kombinacji norweskiej. Jego najlepszy wynik to 92 metry uzyskane na normalnej skoczni w Lillehammer. - O ile dobrze wiem, jest to właśnie rekord Islandii - przekazał 16-latek. - Jestem bardzo dumny z tego, że mogę reprezentować Islandię w międzynarodowych zawodach w kombinacji norweskiej jako pierwszy Islandczyk od wielu, wielu lat - dodał.
W ojczyźnie narciarstwo klasyczne nie cieszy się popularnością. On sam nie ma żadnego wsparcia od federacji. - Islandzki Związek Narciarski obecnie nie zajmuje się wcale skokami narciarskimi i kombinacją norweską, więc póki co nie otrzymałem od nich żadnego wsparcia. Również islandzkie media dotychczas nie interesowały się mną - stwierdził.
Latem Oeyvindsson zaczyna naukę w gimnazjum sportowym w Lillehammer. Swoją przyszłość wiąże ze sportem. Choć póki co nie odnosi sukcesów w zawodach dla juniorów, to liczy na to, że w przyszłości będzie o nim głośno.
ZOBACZ WIDEO Największa różnica między Stochem a innymi? Hannawald: W kluczowych momentach decyduje głowa