Znana sportsmenka miała pracować z młodzieżą. Wyrzucili ją po sesji w "Playboyu"

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Tara Gins już szykowała się do nowej pracy w roli menedżerki. Wymarzoną pracę jednak straciła, gdy wyszła na jaw jej niedawna sesja w "Playboyu".

1
/ 7

Była zawodową kolarką

Tara Gins przez kilka lat była profesjonalną kolarką. Wielkich sukcesów nie osiągała, więc w 2020 roku oficjalnie zakończyła karierę. Przy ukochanym sporcie jednak chciała pozostać.

2
/ 7

Dostała wymarzoną pracę

Szybko pojawiła się kusząca propozycja. Jeden z zespołów chciał ją zatrudnić w roli menedżerki i miała odpowiadać za drużynę młodzieżową do lat 23.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za wyznanie Karoliny Kowalkiewicz! "Miłość od pierwszego jeżdżenia"

3
/ 7

Nagle wszystko się posypało

Podpisanie kontraktu miało być formalnością. Gins jednak nagle dowiedziała się, że nic z tego. Otrzymała informację, że pracy jednak nie dostanie, a powód ją oburzył.

4
/ 7

Problemem rozbierane zdjęcia

Problemem okazały się ostatnie sesje zdjęciowe. Gins w Belgii jest popularna, więc otrzymała propozycję wzięcia udziału w sesji do "Playboya" oraz rozbieranego kalendarza.

5
/ 7

"Playboy" i kalendarz topless

- Podczas robienia zdjęć do "Playboya" byłam naga, ale miałam zakryte najbardziej intymne części ciała. Nic wulgarnego. W kalendarzu jednak byłam topless, ale przecież to nie ma żadnego związku z kolarstwem - cytuje Gins "La Gazzetta dello Sport".

6
/ 7

Nie wszystkim się spodobało

Niektórzy działacze drużyny kolarskiej jednak poczuli się zgorszeni rozbieranymi zdjęciami. Obawiali się też, że rozbierane zdjęcia menedżerki mogą źle się odbić na klubie.

7
/ 7

Wymowne słowa prezesa

- Wysłałam do prezesa swoje wyjaśnienia. On odpowiedział, że wprawdzie się z nimi zgadza, ale dodał, że nic na to nie poradzi, bo ma sponsorów i przeze mnie może ich stracić - tłumaczy rozgoryczona kolarka.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
zgłoś błądZgłoś błąd w treści
Komentarze (1)
avatar
Tomek z Bamy
27.01.2021
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
6/10. Pżdr.