Skandal na turnieju w Abu Zabi. Organizatorzy odmówili odegrania hymnu Izraela

PAP / CTK Photo/Vit Simanek / Na zdjęciu: Tal Flicker
PAP / CTK Photo/Vit Simanek / Na zdjęciu: Tal Flicker

- Wiedziałem, że zaśpiewam nasz hymn, kiedy wygram. Utwór federacji był tylko tłem, ja śpiewałem prosto z serca - powiedział mediom izraelski judoka (Tal Flicker), któremu w ZEA odmówiono puszczenia hymnu narodowego.

W tym artykule dowiesz się o:

Do skandalu doszło podczas ceremonii wręczenia nagród na prestiżowym turnieju judo Grand Slam w Abu Zabi. Organizatorzy zawodów w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich odmówili bowiem odegrania hymnu Izraela dla zwycięzcy w kategorii do 66 kg - Tala Flickera. W ZEA obowiązuje zakaz rozpowszechniania izraelskich symboli.

W trakcie ceremonii złoty medalista po cichu nucił słowa izraelskiego hymnu narodowego "Ha Tikwa" ("Nadzieja"). W głośnikach rozbrzmiewał wówczas oficjalny utwór Międzynarodowej Federacji Judo (IJF). Na tym jednak nie koniec afery. Zamiast flagi Izraela, na maszt wciągnięto baner z logo IJF. Ta sama przykrość spotkała trzecią zawodniczkę rywalizacji kobiet w kat. do 52 kg, rodaczkę Flickera - Gilli Cohen. - Izrael jest moją ojczyzną i jestem z tego dumny. Wiedziałem, że zaśpiewam nasz hymn, kiedy wygram. Utwór federacji był tylko tłem, ja śpiewałem prosto z serca. Zakryli naszą flagę na koszulkach i dresach, ale wszyscy świetnie wiedzą skąd jesteśmy - stwierdził Flicker w rozmowie z "The Times of Israel".

Działacze światowej federacji wprawdzie protestowali przeciwko decyzji organizatorów, ale na nic się to zdało. Przedstawiciele zagranicznych mediów i kibice w Abu Zabi byli świadkami smutnej ceremonii, podczas której sport przegrał z polityką.

Przypomnijmy, że to nie pierwszy przypadek dyskryminacji sportowców z Izraela na arenie międzynarodowej. W ubiegłym roku, na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, judoka z Egiptu Islam El Shehaby odmówił podania ręki swojemu izraelskiemu przeciwnikowi, Orowi Sassonowi.

ZOBACZ WIDEO: Polka zachwyciła miliony internautów. Dziś jest bohaterką filmu "Out of Frame"

Komentarze (6)
avatar
Ale śmierdzi z Torunia
29.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Proste nie pozwalać tym dzikusom na organizowanie czegokolwiek. Ale przecież dla oficjeli pieniążki nie śmierdzą. SICK 
avatar
Tomasz Michalski
28.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
7
Odpowiedz
nie prawda jezeli chodzi o narod zydowski trzeba ich tepic w kazdym mozliwym momecie. Jest jedna z najgorszych rzeczy ktora spotkala swiat 
avatar
ThorinS
27.10.2017
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Co będzie jak w katarze na MŚ reprezentacja Izraela zdobędzie MŚ (mimo że nikt w to nie wierzy ale załóżmy) ... Dlatego imprezy międzynarodowe nie powinne sie odbywać w państwach muzułmańskich. Czytaj całość
avatar
yes
27.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Kilka razy wspomina się w tekście o organizatorach...
Ktoś organizował.