Mecz numer dwa tej niezwykle emocjonującej serii zaczął się od prowadzenia gości, którzy zdobyli dwa runy po HR Jermaine Dye’a, dla którego było to już 16. wybicie piłki w trybuny w tym sezonie. Żądni rewanżu White Sox podwyższyli prowadzenie na 4:1 po blaście Dewayne Wise. I wtedy nadszedł historyczny, czwarty inning dla Cubs. Jim Edmonds dwa razy zdobył solo homer i jako trzeci zawodnik w 133-letniej historii zespołu zapisał na swoim koncie takie zagranie. Oprócz niego gospodarze zdobyli jeszcze w tym inningu dwa home runy, wyrównując klubowy rekord. Łącznie w tej zmianie "Młodzi" zdobyli 9 runów i wyszli na prowadzenie 10:4. Mimo tego goście walczyli do końca ale ich starania zakończył Mark DeRosa ustalając wynik spotkania na 11:7.
W drugim meczu serii na szczycie Los Angeles Angels po raz drugi nie dali szans Philadelphii Phillies na ich Citizens Bank Park. Autorem dwóch pierwszych punktów dla przyjezdnych był Vladimir Guerrero, który wreszcie złapał formę z zeszłego sezonu. Jego dwa solo shoty wystarczyły aby utrzymać prowadzenie do 7. in. Wtedy Jayson Werth zdobył swojego 10. HR w tym roku i doprowadził do remisu 2:2. Końcówka meczu należała jednak do "Aniołów", którzy w dwóch ostatnich inningach zdobyli po dwa runy i wygrali ostatecznie 6:2. Po tym meczu pitcherem z największą liczbą zwycięstw w American League jest Joe Saunders. Tym razem przez 7. inningów oddał rywalom dwa runy i dwa walks.
Los Angeles Dodgers po wygranej serii w Cincinnati teraz przyszło im się zmierzyć z Cleveland Indians i mimo, że oba zespoły grają w tym sezonie na bardzo podobnym poziomie to już po raz drugi lepsi okazali się gracze z AL. Bezapelacyjnym bohaterem i twórcą sukcesu był C.C Sabathia, który w 3. inningu zdobył pierwszego home runa w tym sezonie zawstydzając swoich kolegów z ataku, którzy w regulaminowych in. nie zdobyli ani jednego punktu. Wyrównać zdołał jednak Matt Kemp i spotkanie zostało przedłużone o extra innings. W drugim z nich ofensywa "Indian" eksplodowała i zdobyła sześć punktów pod rząd. Odpowiedź w postaci jednego punktu znalazł tylko James Loney i jego zespół przegrał 2:7. Oprócz wkładu w atak Sabathia zagrał wspaniale w roli miotacza. Przez 7. in. oddał tylko pięć odbić i zaliczył aż 10 strikeouts.
Pozostałe wyniki:
Chicago Cubs - Chicago White Sox 11:7
New York Yankees - Cincinnati Reds 0:6
Los Angeles Dodgers - Cleveland Indians 2:7
Boston Red Sox - St. Louis Cardinals 3:9
Tampa Bay Rays - Houston Astros 4:3
Atlanta Braves - Seattle Mariners 5:4
Philadelphia Phillies - Los Angeles Angels 2:6
Milwaukee Brewers - Baltimore Orioles 3:2
Pittsburgh Pirates - Toronto Blue Jays 6:3
Minnesota Twins - Arizona Diamondbacks 6:1
Kansas City Royals - San Francisco Giants 5:3
Washington Nationals - Texas Rangers 3:13
Colorado Rockies - New York Mets 7:1
Oakland Athletics - Florida Marlins 4:6
San Diego Padres - Detroit Tigers 5:7