Przyszłość boksu na igrzyskach olimpijskich stanęła pod wielkim znakiem zapytania w drugiej połowie ubiegłego roku. MKOl zadecydował o wykreśleniu tej dyscypliny z programu IO 2028. Było to pokłosie konfliktu między komitetem a Międzynarodowym Stowarzyszeniem Boksu (IBA). Federacja ta w przeszłości nadzorowała przebieg zmagań pięściarzy w czasie igrzysk olimpijskich.
Jednocześnie MKOl zostawił pewną furtkę. Boks miał mieć szanse na powrót, jeżeli krajowe związki tej dyscypliny wstąpią do nowej międzynarodowej organizacji Word Boxing. Miałaby ona przejąć rolę, którą do tej pory spełniała IBA. Wiele krajowych federacji zdecydowało się na taki ruch. Wśród nich był Polski Związek Bokserski (PZB), który w grudniu ubiegłego roku formalnie opuścił struktury IBA i został członkiem World Boxing.
ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik
W środę (26.02) przekazano ważną informację. Komitet Wykonawczy MKOl tymczasowo przyznał World Boxing status Międzynarodowej Federacji w ramach Ruchu Olimpijskiego, powierzając jej odpowiedzialność za zarządzanie boksem na szczeblu światowym. Decyzja ta może mieć fundamentalne znaczenie dla przyszłości dyscypliny na igrzyskach olimpijskich.
- To bardzo ważny dzień dla wszystkich związanych z boksem w ruchu olimpijskim. Utrzymanie boksu na igrzyskach olimpijskich jest kluczowe dla przyszłości naszego sportu na każdym poziomie – od amatorskiego po zawodowy – i ta decyzja MKOl przybliża nas do celu, jakim jest przywrócenie boksu do programu olimpijskiego - skomentował prezes World Boxing Boris van der Vorst.
We wrześniu 2024 roku założono Komisję Olimpijską World Boxing. Jej członkowie pracują nad utrzymaniem przez boks statusu sportu olimpijskiego. Rolę przewodniczącego pełni w niej Giennadij Gołowkin - były zunifikowany mistrz świata w wadze średniej oraz srebrny medalista IO z 2004 roku. Jest on równocześnie prezesem Narodowego Komitetu Olimpijskiego Kazachstanu.
- Uzyskanie tymczasowego uznania przez MKOl to ważne osiągnięcie i dowód na to, że nasz sport podąża właściwą drogą. Ta decyzja przybliża nas do naszego głównego celu – zachowania boksu w programie igrzysk olimpijskich - mówił.
- Cieszę się, że dzięki nieustannym wysiłkom wszystkich osób wspierających World Boxing udało nam się osiągnąć ten rezultat. Naszym wspólnym celem jest stworzenie międzynarodowej federacji opartej na zasadach uczciwości i równości dla przyszłych pokoleń sportowców i mistrzów. Mamy jeszcze wiele do zrobienia, dlatego nie zatrzymujemy się tutaj - dodał.
Wiadomość tę zapewne z zadowoleniem przyjęła również Julia Szeremeta. Znacznie wzrosły bowiem szanse na to, że srebrna medalistka z Paryża w kolejnych latach będzie mogła powalczyć o kolejne krążki igrzysk olimpijskich.
on się uśmiał – to żart, ty zboku?
Lecz pierwszy gong i pierwszy cios,
i nagle minął mu cały głos.Myślał, że łatwo, że to zabawa,
a tu go czeka twarda odprawa.
Ta olimpiada, to nowa szansa,
by go odprawić – zboka od Marksa! Czytaj całość