- Już trochę w życiu przeżyłam, zobaczyłam i cieszę się, że mogę teraz wykorzystywać swoją pozycję, swoje doświadczenie do tego, aby inspirować młode osoby, żeby przekraczali swoje granice, by wyznaczali sobie cele i skrupulatnie do nich dążyli - mówi wicemistrzyni olimpijska Katarzyna Zillmann, która rozmawiała ze stypendystami w Warszawie.
W trakcie spotkania inaugurującego "Stypendium Sportowych Marzeń" młodzi sportowcy spotkali się medalistkami olimpijskimi, Katarzyną Zillmann - ambasadorką Totalizatora Sportowego oraz Joanną Hentką, które brały udział we wręczeniu specjalnych certyfikatów, potwierdzających przyznanie wsparcia młodym, obiecującym sportowcom.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ależ to wymyślił! Gol bezpośrednio z rzutu rożnego
- Gdy cofnę się dziesięć lat wstecz, do momenty gdy pisałam maturę, zaraz przypominam sobie o mistrzostwach świata do 23 lat. Zajęłam w nich szóste miejsce, ostatnie w finale i w ogóle byłam zdewastowana. Mówiłam sobie, że to chyba już nie ma sensu. Myślałam, a może skończę z tym sportem? Pamiętam, że trener do mnie powiedział: ale co będziesz robić? Co cię tak zadowoli jak to, co w tym momencie próbujesz osiągnąć? To twoja droga, którą dążysz. Czy faktycznie masz w sobie coś takiego, co będzie lepsze dla ciebie? No i pomyślałam, że nie, że nawet jeżeli się nie uda, to zrobię po prostu wszystko, żeby być pewną. I cieszę się, że wtedy ta porażka mną nie zachwiała, bo poszłam dalej, dalej, dalej i praktycznie rok później zostałam młodzieżową mistrzynią świata - wspomina wicemistrzyni olimpijska Katarzyna Zillmann, która spotkała się w sobotę ze stypendystami.
- Już trochę w życiu przeżyłam, zobaczyłam, zdobyłam i cieszę się, że mogę teraz wykorzystywać swoją pozycję, swoje doświadczenie, swoją wiedzę do tego, aby inspirować młode osoby. Żeby przekraczali swoje granice, żeby przewartościowywali plany, swoje zamiary, żeby wyznaczali sobie cele i skrupulatnie do nich dążyli - dodaje.
Program skierowany jest do młodych, uzdolnionych sportowców, uprawiających olimpijskie dyscypliny indywidualne. Ma on pomóc im w przygotowaniu się do rozpoczęcia kariery w szeroko rozumianym otoczeniu świata sportu. Celem programu, realizowanemu dzięki wsparciu fundatora, czyli Totalizatora Sportowego, jest pomoc finansowa, przekazanie wiedzy i zdobycie dodatkowych umiejętności przydatnych w branży sportowej, m.in. przez profesjonalne wsparcie w zakresie zarządzania własnym wizerunkiem.
- Pomysł zrodził się tak naprawdę z potrzeby, którą dostaliśmy z rynku - mówi Marek Orzechowski, prezes Fundacji LOTTO im. Haliny Konopackiej.
- Uznaliśmy, że trzeba zacząć pomagać od samego początku sportowych karier. To są młodzi ludzie, przed nimi stoi bardzo duży dylemat: czy kariera sportowa, czy nauka i rozwój intelektualny, czy może przygotowanie do pracy? Chcemy im zaproponować format, który połączy jedno i drugie. Bo tylko w momencie, kiedy będą podążali za tym, co sami chcą, co jest zgodne z ich sercem, z ich umysłem, będą mogli zachować równowagę i będą mieli efekty w sporcie. Musimy tych młodych ludzi przygotować do tego, że sport jest jednym elementem ich życia, ale cała strona pozasportowa jest też bardzo ważna - dodaje prezes.
Program stypendialny skierowany jest do uczniów szkół ponadpodstawowych, kontynuujących w roku szkolnym 2024/2025 naukę w klasie maturalnej oraz posiadających udokumentowane osiągnięcia w uprawianej przez siebie dyscyplinie. Nie opiera się tylko na wsparciu finansowym, ale w założeniach ma pomóc w rozwijaniu umiejętności niezbędnych do poruszania się w świecie zawodowego sportu i wokół niego. Dlatego w sobotę i w niedzielę czekały na młode zawodniczki i zawodników warsztaty dotyczące psychologii sportu, kreowania wizerunku, radzenia sobie w świecie nowoczesnych mediów czy skutecznej komunikacji.
- To bardzo duży plus tego programu, że mamy dodatkowe wsparcie, spotkania z psychologami, czy inne warsztaty z rozwoju osobistego - mówi kolarz torowy Tomasz Łamaszewski, jeden ze stypendystów. - Na co dzień tego w naszych związkach, przynajmniej w moim związku, po prostu nie ma. Nie mamy organizowanych rozmów z psychologiem, czy innych warsztatów rozwojowych, także jest to ogromną zaletą tego programu. Mam nadzieję, że bardzo dużo z tego skorzystam i wykorzystam w kolejnych latach. Jestem bardzo zaszczycony, że zostałem wyróżniony w gronie tych trzydziestu osób. Jest to naprawdę dobry bodziec do dalszej pracy. Fundusze z Polskiego Związku Kolarskiego są bardzo ograniczone i musimy polegać albo na rodzicach, albo na sponsorach prywatnych, także te pieniądze ze stypendium na pewno bardzo mi pomogą w przygotowaniach, jak i w samych startach - dodaje.
- Na pewno się czuję bardzo wyróżniona, bo nie każdy może sobie pozwolić na bycie przyjętym do takiego stypendium i wiem, że duża grupa osób była brana pod uwagę - dodaje uprawiająca szermierkę Karolina Hofman. - Jestem bardzo szczęśliwa i oczywiście gratuluję innym stypendystom, bo jest to duże wyróżnienie. Szermierka to moja pasja, będę ją trenowała tak długo, jak tylko będę mogła. Staram się jak najlepiej układać czasowo moją naukę, godzić ją ze sportem i na razie to się udaje. Wiadomo, że każdy ma jakieś cele i tym największym jest oczywiście medal olimpijski, ale osobiście uważam, że najlepiej stawiać sobie mniejsze cele i małymi kroczkami dochodzić do tych większych.
Lista laureatów Programu "Stypendium Sportowych Marzeń":
1. Adam Makuch
2. Tomasz Łamaszewski
3. Leszek Jaśkiewicz
4. Oliwia Drzazga
5. Kajetan Jakubowski
6. Oskar Szalecki
7. Zuzanna Banaszewska
8. Tomasz Bajraszewski
9. Olga Szlachta
10. Karolina Tyman
11. Michalina Thamm
12. Karol Warzybok
13. Jakub Jeniec
14. Hubert Tarasiuk
15. Norbert Midloch
16. Zofia Więcławska
17. Paweł Proszowski
18. Jakub Suchan
19. Kacper Serwiński
20. Karolina Jałoszyńska
21. Katarzyna Grzyb
22. Piotr Szymiec
23. Magdalena Szewczuk
24. Zbigniew Jabłoński
25. Filip Kosiński
26. Karolina Hołda
27. Zuzanna Pawelec
28. Alicja Goczał
29. Karolina Hofman
30. Jakub Czapliński.