Dramat w Rosji. Zdradził, co stało się z mamą, gdy usłyszała o wezwaniu syna do wojska

PAP/EPA / YURI KOCHETKOV / Mężczyźni przed biurem komisji wojskowej w Moskwie
PAP/EPA / YURI KOCHETKOV / Mężczyźni przed biurem komisji wojskowej w Moskwie

Iwan Maksimow otrzymał wezwanie do komisji poborowej w ramach zapowiedzianej przez prezydenta Putina "częściowej mobilizacji" w Rosji. Matka byłego sportowca, obecnie trenera, na tę wieść dostała udaru.

W tym artykule dowiesz się o:

Iwan Maksimow jest byłym zawodnikiem w bandy (zespołowa gra sportowa podobna do hokeja na lodzie). 49-latek aktualnie pełni funkcję głównego trenera rosyjskiej drużyny młodzieżowej i Dynama Kazań w tej dyscyplinie sportu.

W rozmowie z rosyjskimi mediami Maksimow przekazał smutne informacje. Chodzi o jego mamę, która zaniepokoiła się faktem, że syn otrzymał wezwanie na komisję poborową i dostała udaru.

- Wczoraj wróciłem do Moskwy, zatrzymałem się u mamy. Rozmawiałem z żoną przez telefon. Mama usłyszała o wezwaniu i źle się poczuła. Wezwałem karetkę. Lekarze stwierdzili udar, jej stan jest bardzo poważny. Przebywa na oddziale intensywnej terapii - powiedział pięciokrotny mistrz świata w bandy, cytowany przez sports.ru.

Maksimow następnego dnia stawił się na komisji, ale okazało się, że rosyjskie wojsko na razie go nie potrzebuje.

- Dziś stawiłem się w wojskowym urzędzie dla poborowych. Zabrali ode mnie wszystkie niezbędne dokumenty, sprawdzili je i powiedzieli, że nie kwalifikuję się do "częściowej mobilizacji". Mama ciągle jest na oddziale intensywnej terapii, jej stan jest stabilny - wyjawił szkoleniowiec.

21 września prezydent Federacji Rosyjskiej ogłosił "częściową mobilizację", co oznacza pierwszą mobilizację w tym państwie od czasów II wojny światowej.

Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu zapowiedział, że zostanie powołanych 300 tys. osób z "wcześniejszym doświadczeniem wojskowym". Mówi się jednak, że Kreml zamierza zmobilizować nawet 1,2 mln ludzi, głównie spoza dużych miast.

Zobacz:
Wytatuował sobie literę "Z" na szyi. Rosja zachwycona manifestacją znanego sportowca
Rosjanie stworzyli listę. Niemal na szczycie znalazła się Polka