Tę akcję Mateusz Suchodolski zapamięta na długo. Piłkarz Dreman Opole Komprachcice otrzymał od swojego bramkarza dobre podanie na prawą stronę boiska. Świetnie przyjął piłkę i ruszył na bramkę rywali.
Uderzył lewą nogą, piłka minęła już bramkarza Constractu Lubawa i zmierzała do pustej bramki. Mateusz Suchodolski był pewny, że strzelił gola. Nie czekając aż piłka minie linię bramkową, odwrócił się i wykonał tzw. cieszynkę. Za wcześnie.
Świetnym sprintem popisał się Vitinho. Piłkarz Constractu Lubawa gonił piłkę i wślizgiem wybił ją z linii bramkowej. Gol nie został uznany, a piłkarz rywali za wcześnie cieszył się z bramki.
Kuriozalną akcję, na swoim profilu na Facebooku, pokazali przedstawiciele Futsal Ekstraklasy. "Mieć jednego bardzo dobrego bramkarza to skarb, ale dwóch... Po skutecznej interwencji Vitinho, Mateusz Suchodolski nawet wykonał cieszynkę" - podpisano wideo.
Swoją zbyt wczesną cieszynkę skomentował także sam zainteresowany. "Będę pamiętał, pierw bramka potem cieszynka" - napisał Mateusz Suchodolski w komentarzu.
Zobaczcie całą akcję:
Mecz zakończył się triumfem Constractu Lubawa 2:0.
Czytaj także:
45-letni Funaki dalej skacze i wciąż zachwyca stylem
Ten rekord mrozi krew w żyłach! Zobacz, co zrobiła Rosjanka
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gol piłkarki FC Barcelona. Trafiła idealnie!
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)