W chorwackim Varazdinie, znanym z XVI-wiecznej twierdzy, zaczęło się od zaciętego i niezwykle efektownego pojedynku z gospodyniami turnieju, które, co zrozumiałe, przed własną publicznością chciały zaprezentować najlepsze możliwe oblicze.
Jednak stroną przeważającą były biało-czerwone. Kapitalnie spisywała się zawodniczka AZS UJ Kraków, Justyna Maziarz. To ona wcieliła się w rolę prawdziwego egzekutora i łącznie strzeliła trzy bramki. Chorwatki odpowiadały za sprawą Tomislavy Matijević.
Szczęśliwie, w szeregach Polek aktywne były też Magdalena Knysak i Julia Basta. Obie wpisały się na listę strzelczyń, a zwycięstwo przypieczętowała Maziarz w 39 minucie.
ZOBACZ WIDEO Uwaga, duży turniej w Polsce! Przyjadą gwiazdy
Chorwacja - Polska 4:5 (1:2)
0:1 - Maziarz 4'
1:1 - Matijević 8'
1:2 - Maziarz 17'
1:3 - Knysak 29'
2:3 - Matijević 32'
3:3 - Matijević 33'
3:4 - Basta 37'
4:4 - Gaiser 38'
4:5 - Maziarz 39'
Zdecydowanie najtrudniejsza okazała się przeprawa z późniejszym triumfatorem, Włoszkami. Faworyzowana drużyna z Półwyspu Apenińskiego była bardzo dobrze dysponowana, natomiast nasze reprezentantki musiały szukać sposobu na to, by jakoś ją zaskoczyć.
Zagrały odważnie, ofensywnie. Często stwarzały sobie przewagę, lecz zabrakło skuteczności. Zawodniczki z Włoch zachowały więcej zimniej krwi i udokumentowały swoją grę bramkami. Pierwszą, tuż przed przerwą zdobyła Bruna Da Silva Borges. W drugiej połowie, łącznie, wraz z koleżankami jeszcze trzy razy umieszczały piłkę w siatce.
Czytaj też: Dawid Kownacki rozbił bank
Mimo to, Polki należy nagrodzić za wytrwałość, ponieważ wbrew niekorzystnemu rezultatowi próbowały realizować założenia taktyczne na tle wymagającego konkurenta.
Polska - Włochy 0:4 (0:1)
0:1 - Borges 18'
0:1 - Adamatti 21'
0:3 - Borges 23'
0:4 - Grieco 31'
Ponoszony trud przyniósł efekt w trzecim starciu, kiedy polskie kadrowiczki pokonały Mołdawię. Ta, co prawda, zaprezentowała nieoczekiwanie wyższy poziom aniżeli podczas wcześniejszych występów, jednak zespół dowodzony przez trenera Wojciecha Weissa wykorzystał własne umiejętności oraz doświadczenie.
Ważną postacią była Magdalena Knysak. Właśnie ona zapewniła prowadzenie w 12. minucie. Później obserwowano dość długi fragment bez bramek, chociaż okazji ku ich zdobyciu nie brakowało. Dążenia Mołdawianek zostały nagrodzone w 25. minucie. Gola na wagę remisu strzeliła Carolina Tabur.
Zobacz także: Real Madryt szykuje zaskakujący transfer
Taki bieg wydarzeń zwiększył motywację jej ekipy, wystawiając na próbę obronę Polek wraz z bramkarką, Karoliną Klabis. Golkiper AZS UJ Kraków radziła sobie znakomicie. Weszła w swój rytm, będąc prawdziwą ostoją. To pozwoliło odeprzeć ataki, a następnie postawić kropkę nad i.
W 34. minucie Polskę na czoło wyprowadziła Justyna Maziarz. W 39. minucie decydujący cios zadała Knysak. Ona, razem z Klabis znalazła się w najlepszej "piątce" turnieju.
Polska - Mołdawia 3:1 (1:0)
1:0 - Knysak 12'
1:1 - Tabur 25'
2:1 - Maziarz 34'
3:1 - Knysak 39'
Zespół | Punkty | Liczba bramek |
---|---|---|
Włochy | 9 | 24-5 |
Polska | 6 | 8-9 |
Chorwacja | 3 | 16-12 |
Mołdawia | 0 | 2-24 |
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)