- Podjąłem decyzję, że na razie nie będę grał w piłkę, zajmę się innym sprawami. Być może w przyszłości coś się zmieni, na pewno jednak w tej rundzie nie zagram w żadnym klubie. Absolutnie nie ma to nic wspólnego ze Skrą, to moja prywatna decyzja, ale nie chciałbym o wszystkim mówić publicznie - mówił w styczniu 2018 r. Robert Brzęczek, informując o zawieszeniu kariery piłkarskiej. Rozstał się z grającą wówczas w III lidze Skrą Częstochowa.
Syn Jerzego Brzęczka przeniósł się do Opola, gdzie zajął się biznesem. Jednak z futbolu ostatecznie nie zrezygnował. W rundzie wiosennej można go było zobaczyć w barwach Amatora Golce, klubu z częstochowskiej klasy okręgowej. W drużynie tej gra także w bieżącym sezonie, wkrótce zaś czeka go nowe wyzwanie.
22-letni Brzęczek zasilił zespół grupy południowej I ligi futsalu - Odrę Opole.
"Po pierwszych treningach było widać trawiaste przyzwyczajenia i ostre wejścia Roberta na rywalach, jednak z każdą kolejną godziną gry spędzoną na parkiecie pokazał, że robi duże postępy pod czujnym okiem trenera Waniczka (Marcina, szkoleniowca Odry - przyp. red.)" - czytamy na profilu opolskiego klubu na Facebooku.
Debiut w lidze futsalu Robert Brzęczek może zaliczyć już w niedzielę, 23 września. Odra podejmie Heiro Rzeszów.
Syn selekcjonera reprezentacji Polski ma w CV wiele znanych klubów. Jako junior występował w FC Tirol Innsbruck, FC Wacker Tirol oraz SK Sturm Graz. Następnie trafił do Wisły Kraków, grał także m.in. w Rakowie Częstochowa, MKS-ie Kluczbork i Błękitnych Stargard.
ZOBACZ WIDEO Serie A: Świetna asysta Milika. Drągowski zatrzymał Zielińskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
Oglądaj NA ŻYWO mecze Fogo Futsal Ekstraklasy! (link sponsorowany)