Estetyka specjalnej osłony kokpitu, który ma chronić dodatkowo kierowcę zasiadającego w kokpicie, wzbudziła spore kontrowersje w środowisku F1. Liberty Media chce jednak za wszelką cenę pokazać, że tzw. system Halo może być wykorzystany w taki sposób, aby jeszcze uatrakcyjnić oglądanie wyścigów w telewizji.
Już podczas pierwszego weekendu w Australii kibice mieli okazję oglądać widok z kamery zamieszczonej na pałąku. Dwa tygodnie temu podczas sesji treningowej otwierającej GP w Baku na ekranach telewizorów pojawiła się zupełnie nowa grafika, która wykorzystywała owal Halo do wyświetlania informacji o aktualnej prędkości bolidu, biegu czy obrotach silnika.
F1 ma znacznie szerszy dostęp do informacji od zespołów takich jak czasy sektorów czy siła przeciążenia, aż po dane, które stałyby się istotne z punktu widzenia konkurencji dla każdego z teamu.
- Mamy naprawdę wiele danych i spróbujemy udostępnić ich jak najwięcej - powiedział Dean Locke dyrektor ds. transmisji i mediów w F1. - Zespoły nie dadzą nam jednak niczego, co da im rywalom przewagę, ale będziemy z nimi nad tym pracować.
- Mamy jeszcze w zanadrzu kilka rzeczy, takie jak siła G, które możemy wbudować w grafikę. Z pewnością pojawią się one podczas transmisji. Mieliśmy jednak krótki okres zimowy, aby się do tego przygotować. Z podekscytowaniem będziemy prezentować kolejne dane. Chcemy zachęcić przez to widownię - podkreślił.
Locke dodał, że wygląd nowej szaty graficznej podczas transmisji F1 był inspirowany filmem i grami komputerowymi. Wprowadzenie nowych elementów do relacji zostało opóźnione aż do GP w Baku po tym jak niektóre zespoły ewoluowały z aerodynamicznymi owiewkami wokół Halo.
- Będziemy dążyć cały czas w kierunku jaki obraliśmy. Słuchamy podpowiedzi wspaniałych działów działu marketingu i badań, które są do naszej dyspozycji, a z czego wcześniej F1 nie korzystała - podkreślił Locke.
Drugą istotną zmianą w transmisjach F1 obok nowej szaty graficznej będzie uruchomienie platformy F1 TV Pro, która zadebiutuje podczas weekendu w Hiszpanii. Usługa ma być uzupełnieniem podstawowej oferty. Będzie kusić kibiców m.in. wyborem kamery pokładowej dowolnego kierowcy, a nawet dwójki zawodników. Ponadto F1 TV Pro umożliwi oglądanie relacji z wyścigów w różnych językach i da pełen dostęp do transmisji z konferencji prasowych włącznie.
ZOBACZ WIDEO Robert Kubica: To czas w moim życiu, w którym jestem szczęśliwy