Kimi Raikkonen zainteresował się losami potrąconego mechanika. Fin wstrząśnięty wypadkiem

Getty Images / Na zdjęciu: zespół Scuderia Ferrari
Getty Images / Na zdjęciu: zespół Scuderia Ferrari

Po Grand Prix Bahrajnu część kibiców miała pretensje do Kimiego Raikkonena, że nie zainteresował się losami mechanika potrąconego w alei serwisowej. Fin naprawił swój błąd i zadzwonił do Francesco Cigarinego.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas wizyty w alei serwisowej mechanicy Ferrari popełnili błąd przy zdejmowaniu koła w samochodzie Kimiego Raikkonena. Zakończyło się to fatalnie dla Francesco Cigarinego, który został potrącony przez Fina i złamał lewą nogę. Włoch trafił do szpitala i tam przeszedł operację.

Jeszcze przed wylotem ekipy Ferrari do Chin, gdzie odbędzie się kolejny wyścig Formuły 1, Cigarini został odwiedzony przez kolegów z zespołu. Do mechanika zadzwonił też Raikkonen, który przyznał, że jest wstrząśnięty tym, co się wydarzyło. Fiński kierowca wyraził nadzieję, że Cigarini szybko wróci do pełni sił.

Tymczasem Cigarini otrzymał zgodę od lekarzy, by wyjść z łóżka. Włoch zrobił kilka kroków o kulach. - Okrążenie instalacyjne. Kule i nie potrzebuję pomocy. Pozostaję optymistą - przekazał mechanik Ferrari za pośrednictwem konta na Instagramie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: ambasadorka mundialu znów rozpala męskie zmysły

Komentarze (5)
avatar
julsonka
15.04.2018
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
gdyby nie fala negatywnych komentarzy to by do niego nie zadzwonił ! ale lepiej późno niż wcale 
avatar
DRS
12.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Prawdziwy mistrz spontaniczności. Mechanik musiał być nie lada zaskoczony tym telefonem. 
avatar
Jacek Kowalski
12.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
piękny gest 
avatar
tomexs
12.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polska Służba Zdrowia to jednak ciemnogród. U nas by miał gips aż pod pachę a tam dostał na łydkę dwa plastry i po sprawie ! Ciekawa technika na złamania ! 
avatar
QbaPL
12.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
A mógł zabić.