Carlos Sainz jr. przed sezonem 2017 był kierowcą cieszącym się sporym zainteresowaniem. Utalentowanego Hiszpana widziało u siebie m.in. Renault. 22-latek nie dostał jednak od Red Bulla zgody na odejście.
Austriacki koncern, który wciąż ma ważny kontrakt z Sainzem juniorem, zdecydował się pozostawić go w satelickiej stajni Toro Rosso.
- Mogę tylko ubolewać, że Red Bull jest w tej chwili zadowolony ze swojej pary kierowców - powiedział w Austin syn byłego rajdowego mistrza świata.
- Z ich perspektywy, to dobrze, że mają jeszcze trzeciego kierowcę, który oczekuje na odpowiedni moment, ale ja nie mogę czekać całe życie. Mam nadzieję, że to rozumieją.
Sainz zapewnił, że jest szczęśliwy, iż pozostanie w Toro Rosso na kolejny rok, ale po 2017 zamierza jeździć w innych barwach.
Zapytany czy obawia się, że Red Bull zablokuje go ponownie w 2018, odparł: - Mam nadzieję, że nie. Red Bull jest stanowczy, ale sprawiedliwy.
ZOBACZ WIDEO Rekordowy Robert Lewandowski