Ferrari widziało szansę na pokonanie Rosberga w Bahrajnie

PAP/EPA
PAP/EPA

Słaby start Kimiego Raikkonena mógł pozbawiać Fina triumfu w wyścigu o GP Bahrajnu. Do mety jako pierwszy z bezpieczną przewagą nad kierowcą Ferrari dotarł Nico Rosberg.

Kimi Raikkonen po nie najlepszym rozpoczęciu wyścigu w Bahrajnie stracił czwarte miejsce, wyprzedzony przez obu kierowców Williamsa i Daniela Ricciardo. Finowi zajęło siedem okrążeń odrabianie kolejnych pozycji, a w tym czasie prowadzący Rosberg miał już 11 sekund przewagi.

- Kimi miał trochę problemów na starcie, co kosztowało go stratę trzech miejsc - przypomniał szef Ferrari Maurizio Arrivabene. - Być może - podkreślam może - kosztowało go to zwycięstwo w wyścigu.

- Można sobie dokładnie policzyć, to łatwe. Niczego nie wymyślam - dodał.

Arrivabene wsparł swojego kierowcę podkreślając, że to najlepszy występ Raikkonena w ostatnich latach. - Sposób jaki pojechał w tym wyścigu był spektakularny - przyznał Włoch.

- Kiedy patrzę w jaki sposób wyprzedził po zewnętrznej Ricciardo, to przypomniałem sobie kierowców z dawnych czasów, pełnych odwagi i brawury - dodał szef Ferrari.

Zobacz wideo: #dziejesienazywo: Izu Ugonoh tańczy z gwiazdami. "Momentami śmieję się sam z siebie"

Komentarze (0)