- To nie jest decyzja przeciwko Red Bullowi, to coś zupełnie innego - powiedział w Japonii Sebastian Vettel, który w sobotni poranek na torze Suzuka znalazł się na ustach wszystkich.
Czterokrotny mistrz świata po sześciu latach opuści zespół Red Bulla. Swoją decyzję ogłosił w piątek wieczorem. Jak tłumaczył dzień później przed kamerami, nie była ona spowodowana słabymi wynikami austriackiej stajni w obecnym sezonie. [ad=rectangle]
- Red Bull nie zrobił nic złego, rozstajemy się jako przyjaciele, a mój wybór nie miał nic wspólnego z naszymi wynikami, mimo, iż są one dalekie od oczekiwań - zapewnił Niemiec.
- Jestem lojalny wobec Red Bulla i nie naruszyłem warunków mojego kontraktu. Nie uciekam z zespołu. W życiu przychodzi tak czas, kiedy trzeba zakończyć pewien rozdział i rozpocząć nowy - dodał.
Wciąż nie jest znana nazwa nowego zespołu Vettela. Szef Red Bulla, Christian Horner nie ma jednak wątpliwości, że jego podopieczny trafi wkrótce do Ferrari. - Nie mogę potwierdzić gdzie odchodzę, ale sądzę, że oficjalne ogłoszenie nastąpi niedługo - zdradził Vettel.
Sebastian Vettel: Nie uciekam z Red Bulla
Informacja o odejściu Sebastian Vettela z Red Bulla wstrząsnęła w sobotę padokiem Formuły 1. Wielokrotny mistrz świata tłumaczy, iż potrzebował w swoim życiu nowych wyzwań.