Sebastian Vettel odniósł w Singapurze jedno z najłatwiejszych zwycięstw w całej karierze. Niemiec im bliżej końca sezonu, tym bardziej potwierdza swoją wyższość nad rywalami. Czwarty tytuł mistrza świata wydaje się być na wyciągnięcie ręki.
Lewis Hamilton w wywiadzie dla BBC przyznał, że podziwia dokonania swojego kolegi z toru, jednak sam nie chciałby w podobnym stylu deklasować konkurencji, gdyby dysponował równie szybkim bolidem.
- Gdy widziałem Sebastiana na podium w Singapurze, spróbowałem sobie wyobrazić, co by było, gdybym to ja wygrywał wyścigi równie łatwo jak on - powiedział Hamilton. - Marzeniem każdego kierowcy jest mieć bolid zdolny do walki o zwycięstwa. Nie chciałbym jednak być tak daleko przed konkurencją. Chciałbym podjąć wyrównaną walkę z moimi rywalami - stwierdził mistrz świata z 2008 roku.
Jesteś kibicem sportów motorowych? Zapraszamy na nasz fan page na Facebooku!
Kierowca Mercedesa odniósł się także do zachowania kibiców, którzy wygwizdali niemieckiego kierowcę na podium w Singapurze oraz w kilku poprzednich wyścigach. Zdaniem Brytyjczyka kibice powinni zrozumieć jak ciężko sportowcy pracują na swoje sukcesy.
- Nie cieszą mnie gwizdy w jego kierunku. Sebastian jest na dobrej drodze do wywalczenia swojego czwartego tytułu mistrza świata i trzeba mu oddać należny szacunek - uznał Hamilton. - Nikt nie powinien być wygwizdany za sukces, jaki osiąga, nie ważne jak łatwo mu to przychodzi. To zawsze negatywne zjawisko, zwłaszcza, że ktoś pracuje naprawdę ciężko, aby odnieść sukces - dodał.