W rezultacie, w bolidzie Brytyjczyka doszło do eliminującego go z dalszej rywalizacji uszkodzenia zawieszenia, a Japończyk został ukarany przejazdem przez boksy.
- Wydaje się, że obaj kierowcy Saubera traktują pierwsze okrążenie, jako jedyne okrążenie wyścigu. Mają świetny samochód, którym - jeśliby tylko trochę pomyśleli - mogą zdobyć wiele punktów. Nie wiem, co oni wyprawiają. Miałem naprawdę dobry start. W pierwszym zakręcie wyprzedziłem Michaela i Nico. Wtedy Perez, zupełnie znikąd, uderzył w mój samochód. Na dohamowaniu poczułem uderzenie i Kamui przeleciał po mojej prawej stronie. Nie wiem, w jaki sposób udało mu się wyeliminować z wyścigu mnie i Rosberga. To było dość niecodzienne - powiedział Jenson Button.
Pytany o to, czy wydaje się mu, iż kara przejazdu przez aleję serwisową była dla Kobayashiego wystarczającą nauczką za popełniony błąd, mistrz świata z 2009 roku odpowiedział: - Nie wydaje mi się. Nie sądzę, żeby była wystarczająca. Wyeliminował z wyścigu dwóch kierowców z bardzo dobrymi perspektywami na finisz w punktach. Wyścig nie ma długość dystansu dzielącego dwa zakręty i kilku kierowców powinno się tego nauczyć.