Jak podaje CNN, służby ratownicze zostały zaalarmowane we wtorek tuż po godzinie 14. Przekazano im informację, że w wodzie znajduje się grupa ludzi, która walczy o wyjście na brzeg.
Niestety, po dotarciu na miejsce okazało się, że pod wodą znajduje się Ryan Mallett. Mimo natychmiastowej akcji ratowniczej i wyciągnięcia byłego gracza ligi NFL na plażę, nie udało się go uratować.
W najlepszej lidze futbolu amerykańskiego na świecie Mallett - grający na pozycji quarterbacka (rozgrywającego) - spędził 7 sezonów. Karierę w NFL rozpoczął jako zawodnik New England Patriots, którzy wybrali go w trzeciej rundzie draftu w 2011 roku. Później występował także Houston Texans i Baltimore Ravens. Swoją przygodę z profesjonalnym sportem zakończył w 2017 roku.
"Jesteśmy głęboko zasmuceni, gdy dowiedzieliśmy się o nagłej i nieoczekiwanej śmierci naszego byłego rozgrywającego Ryana Malletta. Nasze myśli są z rodziną Malletta, jego byłymi kolegami z drużyny i wszystkimi, którzy opłakują jego stratę" - napisano na oficjalnym profilu New England Patriots na Twitterze.
Do tragedii odniósł się też Tom Brady, absolutna supergwiazda NFL i legenda futbolu amerykańskiego. Przez 20 sezonów występował on w barwach New England Patriots, więc miał też okazję grać z Ryanem Mallettem.
W relacji na Instagramie Brady napisał: "Straciliśmy wspaniałego człowieka. Dziękuję ci za wszystko Ryan. Módlcie się dziś za rodzinę Malletta i wszystkich, którzy go kochali".
CNN podało także, że w ciągu ostatnich dwóch tygodni u wybrzeży Zatoki Meksykańskiej zginęło już 11 osób. Ma to związek z występującymi tam prądami wstecznymi.
Czytaj również:
Przejął kraj po krwawej wojnie domowej
Koszmarna diagnoza dla gwiazdy Rakowa