W meczu Hiszpania - Polska tuż po bramce na 1:1 Paulo Sousa niespodziewanie wprowadził na boisko 17-letniego piłkarza. - Stwierdził, że nie ma nic do stracenia. Kozłowski jest jednym z niewielu zawodników, który próbuje dryblingu. Młodzi zawodnicy działają bardzo instynktownie, nie kalkulują i myślę, że na to liczył Sousa - podkreślił Maciej Terlecki w programie "Prosto z mistrzostw". Były reprezentant Polski przestrzega również przed ostatnim grupowym meczem ze Szwecją.