To największa sensacja Euro 2020, które ze względu na pandemię koronawirusa rozgrywane jest w 2021 roku. Reprezentacja Francji - mistrzowie świata i jeden z faworytów mistrzostw Europy - prowadziła ze Szwajcarami już 3:1, ale straciła dwa gole w końcówce.
Rozstrzygnięcie przyniosły dopiero rzuty karne, które lepiej egzekwowali zawodnicy ze Szwajcarii. Tym samym Helweci zagrają w ćwierćfinale mistrzostw Europy, gdzie zmierzą się z Hiszpanami, a rozczarowani Francuzi pakują walizki i mogą udać się na urlopy.
Przed rzutami karnymi telewizyjne kamery pokazały, jak Granit Xhaka i inni reprezentanci Szwajcarii odkręcają butelki z colą, a następnie spożywają napój, który powszechnie nie kojarzy się ze zdrowiem. Wszak na jednej z konferencji prasowych Cristiano Ronaldo demonstracyjnie odstawiał butelki z colą i namawiał do picia wody.
ZOBACZ WIDEO: Organizacyjne problemy EURO w czasach koronawirusa. UEFA straszy Anglików przeniesieniem finału
To jednak żadne zaskoczenie. Cola to popularny napój wśród sportowców, który pomaga im w trudnych sytuacjach. Wszystko przez zawarte w niej cukier i kofeinę, które krótkotrwale pobudzają organizm zwłaszcza w sytuacji kryzysu. Tak było po 120 minutach rozgrywanego w szybkim tempie meczu Szwajcaria - Francja.
Po meczu w sieci rozgorzała burza. Krytycy zarzucali, że sportowcy publicznie nie powinni pić i promować takich napojów. Jednak jak widać to nie sposób na uzupełnienie płynów, ale na zachowanie koncentracji i sił na najwyższym poziomie.
Xhaka był jednym z bohaterów reprezentacji Szwajcarii. To on zaliczył asystę przy golu Mario Gavranović na 3:3, dzięki czemu Helweci doprowadzili do dogrywki.
Xhaka drank Coca Cola and won the match against France but someone says no to coke and he is eliminated tragic #FRASUI #Euro2021 mbappe pic.twitter.com/hHw5BhoJfP
— ÇhèesèbArr (@chizzbar) June 28, 2021
Czytaj także:
Euro 2020. Klasyk na Wembley. Ostatnie starcia o ćwierćfinał
Euro 2020. Francuskie media nie mają litości dla piłkarzy kadry. Najbardziej dostało się jednej osobie