- Piotr Zieliński jest największym wirtuozem drużyny. Kiedy dotyka piłki... to radość dla oczu. Uwielbiam go i jego sposób gry piłką. Myślę, że to Euro 2020 może być jego turniejem - powiedział nam dziennikarz Pierpaolo Matrone z portalu tuttomercatoweb.com przed startem mistrzostw Europy.
Turniej nie zaczął się dla 27-latka udanie. W meczu ze Słowacją (1:2) był niewidoczny, podobnie jak praktycznie cała reprezentacja Polski. W drugim spotkaniu przeciwko Hiszpanii (1:1) również nie poszło mu najlepiej, choć wyróżnił się już przynajmniej solidną pracą w defensywie. Oczekiwania wobec niego są jednak dużo i kibice mają nadzieję, że spełni je w starciu ze Szwecją decydującym o awansie do 1/8 finału.
- Niestety, dotąd Zieliński nie zabłysnął na Euro 2020. Należy jednak zauważyć, że w drugim meczu grupowym próbował zdziałać coś więcej między liniami. Niemniej we Włoszech idzie mu zdecydowanie lepiej. Być może dlatego, że w lidze tak taktycznej jak Serie A taki gracz, który potrafi przełamać pewne schematy swoją techniką, może coś zmienić - zastanawia się obecnie Matrone w rozmowie z naszym portalem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest duńskich fanów dla Christiana Eriksena. Robi wrażenie!
Zieliński dotychczas zagrał 62 mecze w reprezentacji, w których strzelił 7 goli i miał 11 asyst. Nie są to porywające liczby jak na ofensywnego pomocnika. Dla porównania wystarczy bowiem przytoczyć tylko statystyki z poprzedniego sezonu w SSC Napoli, gdzie miał ich odpowiednio 10 i 13 w 47 występach. Do tego w ostatnich tygodniach rozgrywek Serie A błyszczał formą, ale ta jakby uleciała wraz z początkiem zgrupowania kadry. Mimo, że sam zawodnik miał inne przeczucia.
We Włoszech wierzą, że pomocnik reprezentacji Polski w końcu zabłyśnie również w drużynie narodowej i wspólnie z Robertem Lewandowskim wprowadzi ją do fazy pucharowej ME. - Kibice Napoli szaleją na punkcie Zielińskiego. Doceniają w nim umiejętność wchodzenia pod pole karne rywala i zaplecze techniczne podobne do legendarnego tutaj Marka Hamsika - podkreśla Matrone
- Piotr jest świetny, ma pewne unikalne cechy. Trochę brakuje mu jednak ciągłości. Są mecze, w których znika. Niemniej jeśli poprawi się pod tym względem, to może stać się jednym z najlepszych piłkarzy w lidze włoskiej, a nawet i całej Europie. Może to właśnie pora na ten moment - zauważa nasz rozmówca.
Początek meczu Polski ze Szwecją o godz. 18.