Karol Świderski mógł zostać bohaterem. "Potrafiliśmy się postawić"

PAP/EPA / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Karol Świderski (z prawej)
PAP/EPA / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Karol Świderski (z prawej)

- Na pewno zabrakło troszeczkę szczęścia, kilku centymetrów, żeby ona się jakoś inaczej odbiła od tego słupka i wpadła. Czasami taka jest piłka - mówił Karol Świderski w wywiadzie dla TVP Sport.

Paulo Sousa zupełnie odmienił drużynę. W sobotę polska reprezentacja zremisowała 1:1 z Hiszpanią i wciąż może awansować do 1/8 finału Euro 2020. Gola na wagę punktu zdobył Robert Lewandowski.

W pierwszej odsłonie blisko szczęścia był Karol Świderski, który zagrał od początku. Napastnik trafił tylko w słupek. - Na pewno zabrakło troszeczkę szczęścia, kilku centymetrów, żeby ona się jakoś inaczej odbiła od tego słupka i wpadła. Czasami taka jest piłka. Mam nadzieję, że to szczęście przyjdzie w następnym meczu - przekazał 24-latek na antenie TVP Sport.

Świderski był aktywny w ofensywie. - Cały czas byliśmy bardzo fajnie zmotywowani i pozytywnie nastawieni do tego spotkania. W przerwie też powiedzieliśmy sobie kilka słów. Wiadomo, cierpieliśmy w tym meczu. Były takie momenty, że staliśmy bardzo nisko, ale byliśmy razem, graliśmy agresywnie i mieliśmy szybkie kontrataki czy stałe fragmenty gry. Tak naprawdę myślę, że w pierwszej połowie mieliśmy więcej dogodnych sytuacji, bo pamiętam jeszcze wcześniejszą moją, gdzie czymkolwiek tylko nie nogą muszę to skończyć, a też piłka nie wpadła do siatki. Później Robert dobijał mój strzał. Mieliśmy kilka tych sytuacji i cały czas pozytywne myślenie było. Fajnie, że udało nam się zremisować - skomentował gracz PAOK-u Saloniki.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękny gest duńskich fanów dla Christiana Eriksena. Robi wrażenie!

- Można powiedzieć, że to był przysłowiowy mecz o wszystko, ale też zdawaliśmy sobie sprawę, że w tym poprzednim meczu zawiedliśmy, wynik mógłby być inny, ale to już jest za nami. Cieszę się, że dzisiaj z bardzo mocnym przeciwnikiem potrafiliśmy się postawić i wywozimy punkt - dodał.

- Na pewno kolejny mecz będzie zdecydowanie inny i też będzie ciężki. Musimy się do niego dobrze zregenerować i nastawić. Jeśli wszystko będzie wyglądać tak jak dzisiaj, zaangażowanie i ta walka jednego za drugiego, to możemy być dobrej myśli - Świderski jest optymistą przed starciem ze Szwecją. Ten mecz odbędzie się w środę (23 czerwca) o godz. 18:00.

Czytaj także:
Euro 2020. Pierwsza grupa finiszuje. Włosi chcą grać swój koncert
Genialny mecz Lewandowskiego. Hiszpanie mówią, co zrobił z ich obrońcami

Źródło artykułu: