Finlandia nieoczekiwanie pokonała Danię 1:0 w pierwszym meczu grupy B na Euro 2020. Choć wydarzenia na boisku nie były istotne w kontekście dramatu Christiana Eriksena, obie drużyny postanowiły wrócić na murawę i dokończyć rywalizację.
W 60. minucie Joel Pohjanpalo po strzale głową wyprowadził Finlandię na niespodziewane prowadzenie. Duńczycy rzucili się do ataku i odrabiania strat. Wielką szansę mieli w 74. minucie, kiedy to sędzia podyktował rzut karny.
Oko w oko z Lukasem Hradeckym stanął Pierre-Emile Hojbjerg, ale bardzo słabo wykonał "jedenastkę". Trzeba jednak oddać Hradeckymu, że wyczuł intencję strzelającego i to m.in. dzięki niemu Finowie otworzyli turniej od wygranej. Goalkeeper popisał się ponadto kilkoma istotnymi interwencjami, które uchroniły jego zespół przed utratą bramki.
Hradeckym, fiński piłkarz słowackiego pochodzenia, został pierwszym bramkarzem od czasu Przemysława Tytonia w 2012 roku, który w debiucie na Euro obronił rzut karny. W sumie dokonało tego tylko trzech bramkarzy: Hradeckym (2021), Tytoń (2012) i Trols Rasmussen (1988).
3 - Lukás Hrádecky is only the third goalkeeper to save a penalty on their debut appearance in the European Championships after Przemyslaw Tyton in 2012 (Poland v Greece) and Trols Rasmussen in 1988 (Denmark v Spain). Arrival. #EURO2020 #DEN #FIN pic.twitter.com/ofxyzFIrX3
— OptaJoe (@OptaJoe) June 12, 2021
Czytaj także:
- Został bohaterem Finów, ale nie celebrował bramki. Piękne zachowanie Joela Pohjanpalo
- Wielka klasa Finów. Tak powitali rywali po dramatycznych chwilach [WIDEO]
ZOBACZ WIDEO: Reprezentanci Polski chcą nowoczesnego futbolu. Czy Paulo Sousa nie przesadził ze zmianami?