Arkadiusz Milik nie imponuje skutecznością podczas mistrzostw Europy i wśród części dziennikarzy rozgorzała gorąca dyskusja dotycząca napastnika grającego na co dzień w Ajaksie Amsterdam. Poza tym wszystkim jest zawsze selekcjoner Adam Nawałka, który nie porzuca swojej wizji gry, o czym świadczy stawianie na Michała Pazdana.
- Gdyby Adam Nawała przejmował się krytyką dziennikarzy, to Michał Pazdan nie miałby prawa wystąpić przeciwko Niemcom - argumentował dziennikarz "Piłki Nożnej" Adam Godlewski.
Godlewski jest przekonany, że Milik poukłada sobie wszystko w głowie i będzie regularnie trafiał do bramki rywala.
- Milik jest na pozycjach, w końcu wyreguluje celownik. Nagle Adam Nawałka ma przygotować zespół na ustawienie z pięcioma pomocnikami? Być może Milik nie radzi sobie z presją, choć to klasowy piłkarz - dodał.