Mistrzostwa Europy to nie tylko piłka nożna, ale także fala strajków i protestów zalewających Francję. Maciej Żurawski w programie #dziejesienaeuro zauważa, że to co dzieję się u gospodarzy zostawi negatywny rys na tym turnieju.
- Przez takie coś pozostanie niesmak - powiedział Żurawski.
O dosadniejszy komentarz pokusił się Kamil Kosowski, który przyznał wprost - nie do końca rozumie zachowanie miejscowych.
- Nie jest to na pewno święto futbolu. Dla mnie to jakaś abstrakcja. Mieszkam wiele lat na Śląsku i wiem, jak się u nas pracuje i żyje. Nie można tego w żaden sposób porównać. Nie podpisywałbym się pod tym strajkiem - dodał.