Według badań przeprowadzonych przez firmę SentiOne, podczas występów reprezentacji Polski na Euro 2016, najczęściej wspominanym zawodnikiem w mediach społecznościowych był Michał Pazdan. Gracz Legii Warszawa w okresie od 9 czerwca do 1 lipca był bohaterem blisko 156 tysięcy wpisów!
W tym rankingu Pazdan wyprzedził Arkadiusza Milika (126 tys.), a dopiero na trzecim miejscu znalazł się Robert Lewandowski (123 tys.). Powyżej 50 tys. wpisów zanotowali również Jakub Błaszczykowski, Łukasz Fabiański, Bartosz Kapustka i Grzegorz Krychowiak.
Pazdan na pozycję lidera wysunął się 30 lipca, w dniu ćwierćfinałowego meczu z Portugalią. Wtedy odnotowano blisko 50 tys. wpisów na temat stopera! Dzień po tym spotkaniu bohaterami byli Błaszczykowski i Fabiański, o których wspominano ponad 30 tys. razy. To najwyższe dzienne wyniki Polaków podczas Euro. Ponadto Kapustka zanotował najlepszy wynik w dniu inauguracyjnego meczu z Irlandią Płn., a dzień po spotkaniu 1/8 finału ze Szwajcarią najczęściej wspominano Milika oraz Fabiańskiego.
Szczegółowe badania uwzględniły również nastawienie piszących do konkretnych piłkarzy. Największy odsetek pozytywnych wpisów zebrał w tym okresie Kamil Grosicki (23 procent przy 76 procentach neutralnych i 1 procencie negatywnych postów). Podobny wynik miał Fabiański (21 procent pozytywnych postów). Z drugiej strony, procentowo najwięcej negatywnych wzmianek zebrał Pazdan (4,5 procent), Artur Boruc (4,4 procent) i Milik (3,9 procent).
Co ciekawe, Fabiański jest jedynym piłkarzem, o którym częściej pisały kobiety (52 do 48 procent postów mężczyzn). Pod względem płci wyrównany wynik jest również u Błaszczykowskiego - 46 procent wszystkich postów na temat prawoskrzydłowego napisały kobiety. Dla porównania, u Pazdana stosunek ten wynosi 69 do 31 procent na korzyść mężczyzn.
Na potrzeby badań firma SentiOne przeanalizowała ponad 9,3 mln wpisów w mediach społecznościowych (Facebook, Twitter, Instagram, fora dyskusyjne, blogi, mikroblogi, portale internetowe).
ZOBACZ WIDEO Tomasz Rząsa: Robert Lewandowski udźwignął ciężar opaski kapitana (źródło TVP)
{"id":"","title":""}