Kto w polskiej bramce na Niemców? Polemika

PAP / Bartłomiej Zborowski
PAP / Bartłomiej Zborowski

Jędrzej Hugo-Bader i Maciek Sikorski - eksperci od marketingu sportowego z agencji Havas Sports & Entertainment analizują, kto stanie w polskiej bramce w meczu z Niemcami? Dwie opinie, dwa przeciwstawne zdania, a miejsce w bramce tylko jedno.

Maciej Sikorski

Nie wiem, czy zgodzisz się ze mną, ale czuję w narodzie atmosferę zbliżającego się wielkiego meczu. Polska-Niemcy to nasze małe el clasico. Setki podtekstów, kontekstów i kilka kluczowych pytań przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Pytanie główne: kto stanie w naszej bramce zamiast kontuzjowanego Wojtka Szczęsnego? Artur Boruc czy Łukasz Fabiański?

Jędrzej, dla Ciebie jako urodzonego legionisty jest to zapewne powód do dumy. Każdy z trzech naszych narodowych bramkarzy ma "L" w sercu. Zatem, każdy wybór Adama Nawałki będzie dobry.

Ja dość przekornie w swojej ocenie postawię na faceta z rogatą duszą, sportowego świra, czyli Artura Boruca. Jego doświadczenie zbierane na murawie podczas wielkich imprez sportowych jest nieocenione! Świetnie gra na przedpolu, ma charyzmę i wielki autorytet - to atuty Artura w rywalizacji z Łukaszem Fabiańskim.

ZOBACZ WIDEO Tomasz Rząsa: Jeśli wygramy z Niemcami, będziemy nosić piłkarzy na rękach (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Artur miał już w historii rywalizacji z Niemcami swoje one man show! Wszyscy pamiętamy, jak rewelacyjnie spisywał się w meczu z naszymi sąsiadami podczas mundialu w 2006 roku w Dortmundzie. A zatem mamy okrągłą rocznicę – 10 lat od wydarzeń z Niemiec. Wierzę w magię cyfr! Artur zagra i będzie w tym meczu nie do przejścia.

Przypomina mi się jeszcze jedna ciekawostka. Wiesz, ile bramek w polskiej ekstraklasie zdobył Artur Boruc?

Jedną bramkę! Padła po rzucie karnym w meczu z moim ukochanym Widzewem Łódź!

Trzymam kciuki za Artura. Kto wie, w może uda mu się ten wyczyn powtórzyć w rywalizacji z Neuerem? Oby! W trakcie meczów reprezentacji na EURO wszyscy jesteśmy jedną wielką drużyną narodową. Kto zabroni nam marzyć!

Jędrzej Hugo-Bader

Maciek, byłem w Dortmundzie na meczu z Niemcami w 2006 roku, siedziałem na wysokości bramki ostrzeliwanej przez naszych rywali w drugiej połowie i oglądałem fantastyczny popis Artura Boruca. I, niestety, kapitulację w końcówce. Swoją drogą, kto by wtedy pomyślał, że już wkrótce Signal Iduna Park w Dortmundzie będzie się kojarzyć z sukcesami Polaków.

Gola Artura w meczu z Twoim ukochanym Widzewem z kolei obserwowałem z mojej ukochanej Żylety. Pamiętam, jak się cieszył w narożniku boiska przy chorągiewce (a raczej wymachując nią). Chciałbym, aby przeżył takie chwile euforii już dziś, w meczu z Niemcami. Wydaje mi się jednak, że będzie je przeżywał na ławce rezerwowych. Wybór Adama Nawałki padnie na Łukasza Fabiańskiego.

Mam do Łukasza duży sentyment, pamiętam go jako młodego, nieśmiałego chłopaka wchodzącego przebojem do bramki Legii. Tym cichym, spokojnym chłopakiem został do dziś, co mu się wypomina. Nawet ksywa "Bambi", nadana mu swego czasu przez kolegów z Legii, wydawała się pasować jak ulał. Uwielbiam charyzmę Boruca, ale czy spokój Fabiana to minus? Bramkarz musi być dobry w swoim fachu, a Łukasz umiejętności ma fantastyczne. W końcu gra regularnie, jest podporą swojego klubu, nabrał pewności siebie.

Fabiański grał już w meczu z Niemcami we Frankfurcie - wprawdzie przegranym, ale w opinii wielu obserwatorów lepszym w wykonaniu naszej drużyny, niż ten wygrany na Stadionie Narodowym. Fabian zagra dobry mecz. Daje nam argumenty, by postawić na niego.

Jędrzej Hugo-Bader - PR-owiec, w przeszłości dziennikarz sportowy. Kibic piłkarski i pasjonat sportu.

Maciej Sikorski - wielki fan komunikacji w każdej postaci. Energiczny producent eventów. Kibic piłki nożnej, boksu i rugby.

Źródło artykułu: