Kto według Roberta Lewandowskiego ma największe szanse na wygranie Euro 2012? - Wszyscy mówią, że Niemcy, Holandia i Hiszpania są faworytami. Ja myślę jednak, że pojawi się jakiś zespół, który będzie objawieniem i sprawi sensację. Oczywiście mam nadzieję, że będzie nim Polska. W ostatnich turniejach zawsze zdarzało się, że mniej znani zawodnicy odgrywali istotną rolę i sądzę, że podczas tego Euro będzie podobnie - prognozuje napastnik Borussii Dortmund.
Niemieccy dziennikarze zapytali gwiazdę polskiej kadry, czy w ćwierćfinale chciałby zmierzyć się z Holandią, Niemcami czy z Portugalią. - Chętnie trafimy na Niemców i mam nadzieję, że odniesiemy przeciwko nim pierwsze zwycięstwo. Wymarzona para na finał w Kijowie? Chciałbym, żeby Polska zagrała z Anglią - przyznaje "Lewy". - Oczywiście będę oglądał mecze moich kolegów z BVB. Jeśli spotkamy się z Niemcami, zrobię wszystko, byśmy wygrali, ale poza tym życzę chłopakom jak najlepiej - zapowiada.
Nie brakuje głosów, że 23-latek może zostać królem strzelców imprezy. - Nie jest to dla mnie główny cel. Najważniejsze to odnosić zwycięstwa i dotrzeć do ćwierćfinału. Ja oczywiście będę dawał z siebie wszystko, spróbuję zdobyć jak najwięcej goli. Trzeba poczekać, co się wydarzy - zaznacza.
Lewandowski w niemieckich mediach pochwalił również Franciszka Smudę. - W ciągu ostatniego roku komunikacja bardzo się poprawiła. Trener rozmawia z zawodnikami, a zawodnicy mają możliwość wyrażenia własnego zdania. Wszystko funkcjonuje bardzo dobrze i nie ma żadnych problemów z atmosferą w zespole. Po porażkach 0:6 z Hiszpanią i 0:3 z Kamerunem trzeba było zmienić bardzo wiele rzeczy. Przez dwa lata ciężko pracowaliśmy i mam nadzieję, że przystąpimy do mistrzostwa w dobrej formie - podkreśla.