Theo Gebre Selassie: Na papierze faworytem jest Rosja

Theodor Gebre Selassie to jedyny czarnoskóry zawodnik w kadrze Czech na mistrzostwa Europy w piłce nożnej. On także jest pod wrażeniem wrocławskich kibiców, którzy oglądali poniedziałkowy trening.

Theo Gebre Selassie, tak jak i inni zawodnicy reprezentacja Czech, był bardzo zadowolony z zachowania kibiców we Wrocławiu w trakcie pobytu Czechów w stolicy Dolnego Śląska. - Było to dla nas miłe i przyjemne zaskoczenie, że tak duża ilość kibiców zainteresowana była tym, co to robimy. Warunki do treningów są bardzo dobre, tak samo nawierzchnia. Mam nadzieję, że jak nie będzie to akurat mecz z Polską, to kibice będą po naszej stronie - powiedział czarnoskóry piłkarz, który płynnie włada językiem czeskim...

Theo Gebre Selassie
Theo Gebre Selassie

Pierwszym rywalem Czechów podczas Euro 2012 będzie reprezentacja Rosji. - Mecz z Rosją na pewno będzie ważny, bo on zadecyduje o tym, z jakim nastrojem podejdziemy do kolejnych potyczek. Pozostałe spotkania są jednak tak samo istotne. Wszystkie trzy grupowe spotkania zagramy we Wrocławiu i wierzymy, że przyjedzie na nie wielu kibiców z Czech, żeby nam zapewnić wsparcie - skomentował prawy obrońca FC Slovana Liberec.

Ostatnim grupowym rywalem Czechów będzie natomiast reprezentacja Polski. - Będziemy się koncentrować na wszystkich zawodnikach z polskiej kadry, ale na pewno zwrócimy uwagę na piłkarzy z Dortmundu. Mają za sobą bardzo udany sezon. Jesteśmy jednak przekonani, że wszyscy gracze mają duże znaczenie w reprezentacji Polski - zaznaczył Selassie.

- Sądzę, że każdy z zespołów w grupie A ma swoje silne strony. Trudno wskazać najlepszego. Tak na papierze być może faworytem jest Rosja. Poza tym trudno mi coś więcej powiedzieć - dodał.

W poniedziałkowym treningu uczestniczył już Tomas Rosicky, który od dłuższego czasu nie trenował z kolegami z zespołu. - Rosicky jest dla nas ważny zarówno na boisku, jak i w szatni. Wprowadza on spokój. Ma już za sobą wiele przeżyć sportowych, więc wie jak należy się zachować - skomentował obrońca.

Co ciekawe Czesi do Wrocławia przyjechali... pociągiem. - Podróż była wyborna. Co prawda długa, jechaliśmy pociągiem, ale mamy czas, żeby dojść do siebie i osiągnąć potrzebny spokój przed meczem z Rosją - podsumował Theodor Gebre Selassie.

Z Wrocławia dla portalu SportoweFakty.pl, Artur Długosz

Komentarze (0)