Grupa C jest uznawana za najtrudniejszą. Zmierzą się w niej drużyny narodowe Holandii, Rumunii, Włoch i Francji. Dwa ostatnie zespoły zagrają ze sobą 22 czerwca. Dla Trójkolorowych będzie to okazja do rewanżu za finał MŚ w 2006 roku.
- Według mnie obie reprezentacje są na wysokim poziomie. Jednak faworytami moim zdaniem są Włosi - powiedział Raymond Domenech, selekcjoner Trójkolorowych.
Skromne oczekiwania przed ME ma opiekun Austrii - Joseph Hickersberger. Jego podopieczni w ciągu ostatnich piętnastu miesięcy wygrali tylko raz - z Wybrzeżem Kości Słoniowej.
- Nie będziemy tylko dobrymi organizatorami, rozdającymi punkty jak prezenty - stwierdził szkoleniowiec. Austriacy, współgospodarze imprezy, w grupie B za rywali będą mieli Polaków, Chorwatów i Niemców. Selekcjoner tych ostatnich, Joachim Löw, uważa, iż na ME będzie miał do dyspozycji kadrę zawodników, którzy mogą pokazać się z dobrej strony, ale "jeśli uda im się pracować w skoncentrowaniu od pierwszego dnia i będzie im dopisywać zdrowie".