Otwarcie IEM Katowice było bardzo wzruszające. Rozpoczęło się od klasycznego odliczania. Następnie wyświetlono klipy, przedstawiające zwycięzców poprzednich turniejów esportowych w Spodku. Zaraz po tym Michał "Carmac" Blicharz stanął na scenie i opowiedział ze wzruszeniem o tej imprezie z perspektywy organizatora.
Chwilę później na podwyższeniu zameldowała ukraińsko-rosyjska drużyna Natus Vincere, aby odebrać sztabki złota. Miały one na celu uhonorowanie ich zwycięstwa w trzecim sezonie Intel Grand Slam. Konferansjer zapytał legendarnego Ukraińca najpierw o sprawy związane z rywalizacją, a później zadał pytanie "Jak się trzymasz?".
S1mple udzielił odpowiedzi, a następnie poprosił o mikrofon i zaczął przemawiać przed publicznością zgromadzoną w Spodku - W mojej karierze grałem z ukraińskimi, rosyjskimi oraz amerykańskimi zawodnikami i wszyscy byli dobrymi ludźmi. Teraz stoję tutaj z moimi przyjaciółmi. Prawdziwymi przyjaciółmi. Wygrywamy razem, przegrywamy razem. Wszyscy z nas chcą pokoju na Ukrainie, jak i całym świecie. Wszyscy się boimy - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: syn gwiazdy NBA skradł show!
Spotkało się to z bardzo żywiołową reakcją trybun. Być może słowa te na zawsze zapiszą się w historii Intel Extreme Masters Katowice.
NaVi za komputerami zamelduje się 26 lutego (o godzinie 15:30) podczas półfinału tego turnieju. Zwycięstwo w drabince wygranych swojej grupy dało im bezpośredni awans do tej fazy IEM'u. Ich najbliższym rywalem będzie triumfator z ćwierćfinałowej pary Virtus.pro - G2.
Polacy odmówili meczu z Rosjanami! Zostali ukarani walkowerem
Nie tak to miało wyglądać. To koniec ich przygody na IEM Katowice